Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • kynosura
    13.02.2014 14:58
    Miło patrzeć na ludzi,którzy "odrodzili" się na nowo.Ja przez lata żyłam z punkiem pod jednym dachem-mężem mając nadzieje,że coś w nim się zmieni.Niestety czas nic nie zmienił,małżeństwo rozpadło się,a mąż dalej żył w swoim świecie.Ja,która od trzeciego roku życia chodziłam na katechezy,byłam blisko Boga nie mogłam się pogodzić z takim stanem.Po dziesięciu latach od rozpadu małżeństwa pogodziliśmy się,znowu jestem z mężem-punkiem-trochę mądrzejszym i dojrzalszym,ale punkiem.Mam nadzieje,że tak jak bohaterowie artykułu dojdzie do przekonania,że wiara jest sensem życia.Pozdrawiam.
    doceń 5
  • Ahmed
    17.02.2014 10:51
    Yes, I agree! I had many problems and was often so angry and bored with life that I couldn't take it anymore. Then one day my friend from church noticed something not good with me. We talked about life and showed me very good medicine from sacred plants. After that everything made sense in my life and I understood how important it is. You are right, thank you. God Bless you!
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy