Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy Gościa Świdnickiego

Świdnicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Podcasty
  • Nasze media
    • WIARA.PL
    • RADIO eM
    • MAŁY GOŚĆ
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
swidnica.gosc.pl → Wiadomości z diecezji → Mnich lubiński

Mnich lubiński przejdź do galerii

Pochodzi z Mieroszowa i choć jest to parafia diecezjalna, a nie zakonna, zawsze chciał zostać zakonnikiem. 

 
Brat Daniel modli się w przepięknym opackim kościele pw. Narodzenia NMP ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Urodził się i wychował w Mieroszowie. Po podstawówce poszedł do wałbrzyskiej "budowlanki" i chociaż śp. ks. Władysław Strach, ówczesny proboszcz, namawiał go bardzo, żeby po maturze poszedł do legnickiego seminarium, on wybrał pallotynów. U nich odkrył Biblię, pokochał ją. Tam też, już w nowicjacie zainteresował się benedyktynami. Mimo to został w Ołtarzewie, w pallotyńskim seminarium duchownym, kolejne cztery lata. 

Gdy po tym czasie wrócił do Mieroszowa był juz innym człowiekiem. Przez dwa lata pracował w zakładzie stolarskim i dokończył w Świdnicy studia teologiczne. Napisał pracę magisterską pod kierunkiem ks. Dominika Ostrowskiego, wicerektora świdnickiego seminarium duchownego. Jednak najważniejsze, że zaczął odwiedzać Lubiń, jeden z trzech w tamtym czasie klasztorów benedyktyńskich (poza Lubiniem w Wielkopolsce: Tyniec pod Krakowem i Biskupów na opolszczyźnie, natomiast kilka tygodni temu powstał czwarty w Starym Krakowie na Pomorzu). - Zacząłem jak każdy, od gościnnych wizyt - mówi. - Od czasu do czasu przyjeżdżałem do klasztoru na kilka dni i włączałem się w rytm mniszego życia. Jednak gdy się jest tu gościem, siłą rzeczy poznaje się tylko fragment prawdy o mieszkańcach Lubinia - podkreśla. - Mnie ten wycinek nie wystarczał, albo wystarczał, ale tylko do tego, żeby chcieć więcej.

Gdy otrzymywał mnisi habit z Roberta stał się bratem Danielem. W murach benedyktyńskiego opactwa posmakował braterstwa, ale i świętej ciszy. - Uderzyła mnie od samego początku - wspomina. - Ona może po prostu aż zaboleć. Cisza, która pozwala ci siedzieć wewnątrz. Siebie. Cisza, która staje się murem, a ten chroni cię przed rozbieganiem ale też ucieczką. Cisza, która gwarantuje spokój, a ten jest wstępem do pokoju. Ducha. Cisza wreszcie, która pozwala usłyszeć serce. To fizyczne, gdy bije i to duchowe, w którym mieszka Bóg. Objawienie.

Od trzech lat jest już „na ślubach”, wprawdzie czasowych, ale znaczy to już, że ponosi pełną odpowiedzialność za urzędy i funkcje, jakie mu zostają powierzone. A nie jest tego mało: ogrodnik (sad i warzywnik), zelator nowicjatu (organizuje nowicjuszom pracę), opiekun ministrantów (benedyktyni w Lubiniu prowadzą też parafię), przewodnik wycieczek, strażnik kalendarza liturgicznego. 

Oprócz brata Daniela z terenu diecezji świdnickiej lubińskimi mnichami jest jeszcze dwóch innych braci: Albert z Piławy Górnej i Romuald ze Świdnicy. 

O szczegółach powołania brata Daniela mozna będzie przeczytać w najnowszym wydaniu świdnickiego Gościa Niedzielnego. 

« ‹ 1 › »
Lubiń - kościół opacki

WIARA.PL DODANE 31.01.2016

Lubiń - kościół opacki

​Trzech mnichów pochodzących z diecezji świdnickiej modli się w przepięknym kościele opackim. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość  
Lubiń - opactwo

WIARA.PL DODANE 31.01.2016

Lubiń - opactwo

​W lubińskiej wspólnocie benedyktynów żyje trzech mnichów pochodzących z diecezji świdnickiej. Oto ich dom. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

xrt

|

GOSC.PL

publikacja 02.02.2016 06:40

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BENEDYKTYNI
  • LUBIŃ
  • MNICH

Polecane w subskrypcji

  • Kard. Ryś dla „Historii Kościoła”: Oficjalne nauczanie Kościoła nigdy nie było antysemickie
    • Historia Kościoła
    • Rozmowa Jacka Dziedziny
    Kard. Ryś dla „Historii Kościoła”: Oficjalne nauczanie Kościoła nigdy nie było antysemickie
  • Zamiana WIBOR-u na POLSTR. Co to oznacza dla Twojego kredytu?
    • Ekonomia
    • Karol Białkowski
    Zamiana WIBOR-u na POLSTR. Co to oznacza dla Twojego kredytu?
  • Szkaplerz jak obrączka. „Nie jest amuletem, nie jest drogą na skróty”
    • Rozmowa
    • Przemysław Kucharczak
    Szkaplerz jak obrączka. „Nie jest amuletem, nie jest drogą na skróty”
  • Szkaplerz – skromny, mały znak, symbolizujący inną rzeczywistość
    • Kościół
    • Marcin Jakimowicz
    Szkaplerz – skromny, mały znak, symbolizujący inną rzeczywistość
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X