Maluchy i opiekujące się nimi siostry wraz z nauczycielkami nie próżnują nawet przed świętami. Wykorzystują ten czas, by jeszcze mocniej otworzyć swoje serca dla potrzebujących.

- Uczymy naszych podopiecznych od najmłodszych lat dzielić się tym, co mają. Przed naszą placówką stoi wielkie serce, wypełniane nakrętkami, z których sprzedaży pieniądze idą na szczytne cele. Dodatkowo wielokrotnie w ciągu roku angażujemy się w pomoc potrzebującym. Tym razem udało nam się zebrać trochę produktów w ramach akcji "Paczuszka dla Maluszka" dla Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Świebodzicach prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame. Mamy nadzieję, że w przyszłości nasi wychowankowie będą zachęcać też innych do pomocy, by jak najszerzej rozlewało się dobro - zauważa s. Ewa, dyrektor świdnickiego przedszkola.

Przy okazji tegorocznych świąt wraz z s. Moniką i czworgiem dzieci odwiedzili Świdnicką Kurię Biskupią, by złożyć życzenia pracującym w niej biskupom. Przygotowały na tę okazję świąteczne wierszyki i drobne upominki. Dodatkowo zaprosiły bp. Marka Mendyka, bp. Ignacego Deca i bp. Adama Bałabucha na specjalny pokaz przygotowanych w tym roku jasełek (więcej: U prezentek w szopce kard. Wyszyński i Matka Czacka). 

W tym roku z inicjatywy jednego z wikariuszy parafii katedralnej dzieci przygotowały także kartki świąteczne dla osadzonych.

- Drugi rok pełnię posługę kapelana aresztu śledczego w Świdnicy. Spotykając się z więźniami, mam możliwość wysłuchania ich często trudnych i bolesnych historii życia i błędnych wyborów. Ciągle proszę Boga na modlitwie, by wspierał więźniów w ich chęci zmiany na lepsze. Przed świętami Narodzenia Pańskiego zrodziło się w moim sercu pragnienie przekazania osadzonym znaku pamięci i życzliwości od kogoś niespodziewanego. Poprosiłem o pomoc s. Ewę Mierzwę, dyrektor przedszkola sióstr prezentek w Świdnicy. Dzięki jej wielkiej życzliwości dzieci wykonały 300 kartek świątecznych dla osadzonych. Każdy z więźniów otrzymał na święta życzenia od dzieci. Wierzę, że ten znak będzie dla więźniów pomocą w zmianie swojego życia - wyjaśnia ks. Paweł Traczykowski, kapelan aresztu śledczego w Świdnicy.