Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Rok akademicki rozpoczęty

22 września bp Ignacy Dec wziął udział w uroczystej inauguracji roku akademickiego w Wałbrzyskiej Wyższej Szkole Zarządzania i Przedsiębiorczości

Rok akademicki rozpoczęty   Na Zamku Książ trwa uroczysta Msza św. dla wałbrzyskiego środowiska akademickiego ks. roman tomaszczuk/gn Od samego początku istnienia diecezji dla wałbrzyskiego świata nauki fakt, że biskupem świdnicki jest znany i uznany profesor filozofii i rektor szanowanej wrocławskiej uczelni, był bardzo wymowny i od razu stał się okazją, by wzbogacić życia środowiska akademickiego.

Szczególnym przykładem współpracy między Kościołem świdnickim a uczelniami wyższymi Wałbrzycha jest inauguracja roku akademickiego na Wałbrzyskiej Wyższej Szkole Zarządzania i Przedsiębiorczości. Od lat uroczystość niezmiennie odbywa się na Zamku Książ w dostojnej scenerii zamku Piastów i Hochbergów. 

O 10.00 w kaplicy zamkowej rozpoczęła się Msza św. Oto treść homilii wygłoszonej przez bp. Ignacego Deca, homilii, w której odważnie przypomina akademikom, że pieniądz nie jest celem uprawiania nauki, a zasady i normy etyczne porządkują nie tylko życie codzienne, ale także zawodowe i naukowe.

"Na dobrej glebie dla Bożego słowa kształtować etos nauczyciela akademickiego"
 
Wstęp

Dosyć często pojawia się w liturgii przypowieść Pana Jezusa o siewcy, gdyż zamieszczają ją wszyscy trzech ewangeliści, synoptycy. W dzisiejszej liturgii jest wzięta w Ewangelii św. Łukasza. Przypowieść odnosi się do nas wszystkich, ale dzisiaj odniesiemy  ją przede wszystkim do tych, którzy stanowią społeczność akademicką, a więc do pracowników naukowo-dydaktycznych i do młodzieży wy akademickiej.

1. Przesłanie przypowieści o siewcy

Bóg przedstawia się nam dziś jako siewca. Jego słowo kierowane do nas jest ziarnem rzucanym na glebę naszych serc i umysłów. To  słowo Bóg kierował do ludzi najpierw przez proroków, których można też nazwać siewcami słowa Bożego. Największym siewcą Bożego słowa był i jest Jezus Chrystus, Syn Boży, który stał się człowiekiem. Dzisiaj słowo Boże przekazują ludziom, wybrani przez Niego, pasterze Kościoła: biskupi, kapłani i diakoni, także w jakiejś mierze katecheci, nauczyciele religii.

Ziarno Bożego słowa pada na glebę ludzkich serc i umysłów.  W przypowieści Pan Jezus wymienia cztery rodzaje gleby. Pierwszy rodzaj – to gleba, która jest drogą. Oznacza ona tych ludzi, „którzy słuchają słowa;  potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni” (Łk 8,12). Drugi rodzaj gleby – to gleba skalista. Oznacza ona tych, którzy „z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują” (Łk 8,13). Trzeci rodzaj gleby, to gleba ciernista. Oznacza ona tych, „którzy słuchają słowa,  lecz potem odchodzą a zagłuszeni  przez troski, bogactwa i rozkosze życia, nie wydają owocu” (Łk 8,14). I czwarty rodzaj gleby, który wymienia Pan Jezus, to gleba urodzajna, żyzna. Oznacza ona tych, „którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc dzięki  wytrwałości” (Łk 8,15). W nich  ziarno Bożego słowa wydaje obfity plon.   

Po tym przypomnieniu rodzajów gleby, powinniśmy sobie postawić pytanie, jaką glebą jestem dla Bożego słowa?: czy jestem glebą podobną do drogi, do skały, do cierni, gdzie Boże słowo przepada; czy też glebą żyzną, na której dzięki poświęceniu i wytrwałości pojawiają się dorodne owoce.

W odnalezieniu odpowiedzi na to pytanie, zwłaszcza dla ludzi zajmujących się nauką i kształceniem młodzieży, niech nam pomoże  przypomnienie etosu pracownika naukowo-dydaktycznego. Nie będziemy może dziś  mówić o etosie studenta, gdyż na uroczystościach inauguracyjnych zwykle są oni nieobecni, oczywiście oprócz części studentów pierwszego roku, którzy przychodzą na immatrykulację  i studentów nagradzanych z innych, wyższych lat, którzy z obowiązku są na inauguracjach.. 

2. Etos nauczyciela akademickiego

Drodzy uczestnicy tej Eucharystii, zauważmy najpierw, że prestiż pracownika nauki w rankingach społecznych – w porównaniu z innymi zawodami – jest ciągle jeszcze wysoki. Jest on odziedziczony po naszych uczonych poprzednikach. Wysoka estyma społeczna nauki i uczonych łączy się z tym, że nauka w dużej mierze ma wpływ na kształtowanie kultury, polityki i ekonomii. Ludzie nauki wywierają wpływ na bieg zdarzeń. Dokonuje się to przez publikacje, ekspertyzy, uczestnictwo w różnych gremiach życia społecznego.

O wysokim prestiżu ludzi nauki wspomniał Ojciec św. Jan Paweł II w przemówieniu wygłoszonym do ludzi nauki i kultury w kolegiacie św. Anny w Krakowie, w dniu 8 czerwca 1997 r., podczas szóstej pielgrzymi do Ojczyzny. Powiedział tam m. in. takie słowa: „Jeżeli dzisiaj, jako Papież, jestem tutaj z wami – ludźmi nauki – to po to, by wam powiedzieć, że współczesny człowiek was potrzebuje. Potrzebuje waszej naukowej dociekliwości, waszej wnikliwości w stawianiu pytań i uczciwości w szukaniu na nie odpowiedzi". Owa pozycja nauki i naukowców jest  bardzo zobowiązująca.

Zaczynając nowy rok akademicki przypomnijmy sobie kim jest pracownik naukowy, zarówno badacz jak i dydaktyk. Pracownik wyższej czelni  to przede wszystkim  poszukiwacz prawdy i nauczyciel – przekaziciel, głosiciel prawdy. Poszukiwanie prawdy winno być bezinteresowne, a więc winno być poszukiwaniem prawdy dla niej samej. Ta prawda może okazać się potem bardzo użyteczna, ale dążenie do niej winno być pozbawione celów utylitarnych. W warunkach uczelnianych to poszukiwanie prawdy dokonuje się wspólnym wysiłkiem. Pracownik nauki, profesor jest liderem w tym poszukiwaniu. Szczególną formą wspólnego poszukiwania prawdy jest seminarium naukowe, gdzie profesor winien się prezentować jako mistrz, a więc nie tylko jako ktoś o wysokiej kompetencji naukowej, ale także jako człowiek o szczególnej osobowości, wrażliwości moralnej, jako ktoś godny naśladowania. Jan Paweł II we wspomnianym już przemówieniu zauważył: „W codziennym trudzie pracownika nauki konieczna jest także szczególna wrażliwość etyczna. Nie wystarcza bowiem troska o logiczną, formalną poprawność procesu myślenia. Czynności umysłu muszą być koniecznie włączone w duchowy klimat niezbędnych cnót moralnych, jak szczerość, odwaga, pokora i uczciwość oraz autentyczna troska o człowieka". Patrząc na pracownika nauki, dodajmy  jeszcze, że jest on także  nauczycielem nauczycieli. Jest kimś, kto  uczy drugich sztuki myślenia, wprawia podopiecznych w posługę myślenia. W jego pracy z młodzieżą nie chodzi tylko o przekaz wiedzy, o przygotowywanie społeczeństwu, narodowi, Kościołowi ludzi wykształconych  (posiadających wiedzę), ale także o ludzi  wyrobionych w myśleniu. Profesor jako nauczyciel myślenia to także współtwórca kultury, to nosiciel, symbol określonych postaw, cennych nie tylko w nauce, choć w niej szczególnie. Jako takiego winny cechować go: obiektywizm, dociekliwość, metodyczność, ścisłość, rzetelność, cierpliwość, nieprzekupność, nadprzeciętność, pasja itd.

3. Dzisiejsze zagrożenia etosu pracownika nauki

Mówiąc dziś, podczas inauguracji, o wymogach intelektualnych i moralnych pracowników naukowo-uczelnianych, zastanówmy się jeszcze nad pytaniem, co  zagraża dziś w Polsce etosowi nauczyciela akademickiego? Wskażmy na najważniejsze zagrożenia. Pierwszym z nich jest sprzeniewierzanie się powołaniu do służenia prawdzie, która to służba jest zarazem służbą człowiekowi i narodowi. Jako biskup, będąc także nauczycielem akademickim od niemal czterdziestu lat, muszę niestety powiedzieć i to, że mamy dzisiaj pewien żal do ludzi nauki, do polskiej inteligencji, że za mało kierują się w swojej działalności naukowo-dydaktycznej wartością prawdy, wartością dobra wspólnego narodu, a ulegają czasem poprawności politycznej, że ulegają upolitycznieniu, zapominając o tym, że  nauka, tak jak etyka, sztuka i religia, powinny być zawsze apolityczne. Jeśli nie służą prawdzie i dobru, jeśli nie stoją po stronie godności człowieka, jeśli  nie chronią jego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, to sprzeniewierzają się swemu powołaniu. Obrona człowieka, jego godności, jego prawa do prawdy, do sprawiedliwości, do godnego życia,  jest nie tylko zadaniem Kościoła, ale także a może przede wszystkim ludzi nauki i kultury.

Kiedyś w Stanach Zjednoczonych sporządzono ranking najważniejszych zagrożeń nauki. Na pierwszym miejscu było zwyczajne kłamstwo, na drugim fałszywa interpretacja przy pełnej świadomości tego, co się robi, a dopiero potem plagiat (Por. Pytania stawiane historii. Z prof. Wojciechem Wrzesińskim prezesem Polskiego Towarzystwa Historycznego. rozmawia Mariusz Urbanek, "Odra" XXXIX (1999), nr 9(454), s. 13) Można podejrzewać, że zagrożenie to łączy się ściśle i jest – być może – konsekwencją zagrożenia płynącego ze strony pieniędzy (a raczej  z ich braku). W tym z pewnością tkwi źródło   pokusy chałtury, plagiatów, ucieczki od tematów ważnych na rzecz finansowo atrakcyjnych, ucieczki w ogóle od nauki i profesorowania. Warunki finansowe w innych sektorach życia do tego zachęcają. Wiemy, ilu ludzi wykształconych, dobrze przygotowanych w nauce, wycofało się w naszym kraju  z pola nauki. Przeszli do innych, lepiej płatnych zawodów. Wielu też wyjechało za granicę i poszukali sobie innej, lepiej płatnej pracy.

Innym jeszcze zagrożeniem dla ludzi nauki jest pokusa kariery czy taniej sławy, popularności. Na drodze do niej popełnia się niekiedy wiele nieuczciwości wobec innych. Mają tu miejsce: kradzieże pomysłów i wyników, „ubijanie", „unieszkodliwianie" naukowych przeciwników, pisanie recenzji „we własnym gronie", także wykorzystywanie studentów dla poprawiania swojej reputacji, czy wspinania się po szczeblach naukowej „kariery"..

Zakończenie

Drodzy bracia i siostry, powyższy etos nauczyciela akademickiego – jak mi się wydaje – został naszkicowany w świetle wymogów Bożego słowa. Zostały w nim uwydatnione  rysy (wymogi i postulaty),  które  odnajdujemy w Piśmie Świętym i w nauce Kościoła Wypraszajmy w tej Eucharystii Boże Błogosławieństwo dla wszystkich uczelni, które funkcjonują w naszej diecezji, w całej Polsce, a zwłaszcza tu, w Wałbrzychu, na czele z Wałbrzyską Wyższą Szkołą Zarządzania i Przedsiębiorczości. Módlmy się o światło i moc Ducha Świętego dla kadry naukowej, dla profesorów, adiunktów, asystentów, dla pracowników administracji  i  dla studentów. Niech zaczynający się rok akademicki będzie rokiem wzrostu nie tylko w wiedzę , ale niech przyczyni się do wzrostu naszego człowieczeństwa, do naszego wzrostu osobowego, byśmy mocą prawdy, dobra i piękna czynili świat lepszym  dla wszystkich. Amen .

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy