Redaktor wydania

Kiedy na krzyżu umierał Jezus z Nazaretu, prawie nikt nie widział w tym akcie niczego więcej niż haniebnej, pełnej tragizmu i potworności egzekucji.

Ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 10/2013

dodane 07.03.2013 00:15
0

Ot, jeszcze jeden złoczyńca, otrzymał to, na co zasłużył. Tylko grupka kobiet z Maryją i Janem, wbrew brutalności wyroku i oskarżeń, czekała na spełnienie. Pokornie poddawała się woli Bożej. Dzisiaj na krzyż także można patrzeć z zimną obojętnością i wrogością, ale można i z miłością (s. IV i V) – wypełniając wolę Bożą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy