Na cztery ręce

Świdnicka ulica Różana coraz bardziej staje się ulicą karmelkową – za sprawą pomysłowych sióstr.

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 32/2013

dodane 08.08.2013 00:15
0

Najpierw gotują na kuchence karmel. Potem przenoszą go na płytę. Muszą robić to ostrożnie, bo rozgrzany karmel ma około 150 st. C. Dodają aromaty i naturalne barwniki, a potem przenoszą go na specjalne maty. Część karmelu wyrabiają na haku, dzięki czemu uzyskują odpowiedni kolor.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy