Wartość darów wraz z transportem to kilkadziesiąt tysięcy złotych. W sumie przekazanych zostanie ponad 6 tysięcy sztuk różnych rzeczy, m.in. odzież, komplety pościeli, grzejniki i wyprawki szkolne. Fundusze zostały przekazane przez organizatorów Miasta Dzieci (wpłaty od sponsorów), miasto Świdnica i Caritas. Pomoc rzeczową przekazał PKPS, a świdniczanie wpłacali również pieniądze na specjalne konto.

– Ta pomoc to najbardziej naturalny gest, który możemy wykonać. Przyjaciół w potrzebie się nie zostawia. Mamy nadzieję, że w nasze ślady pójdą również inne samorządy nie tylko w Polsce, bo siła wsparcia może być naprawdę duża. To taka akcja pomocy – „Wyślij tira na złość Putinowi” – mówi Wojciech Murdzek, prezydent Świdnicy.

–  To, co się dzieje na Ukrainie, wszystkich nas dotyka. Nie chcemy pozostać tylko biernymi obserwatorami wiadomości, chcemy działać i zrobić coś dobrego dla ludzi w potrzebie, stąd współpraca i pierwszy przygotowany transport. Wszystkim ofiarodawcom, a jest ich wielu, serdecznie dziękujemy – dodaje ks. Radosław Kisiel, dyrektor Caritas Diecezji Świdnickiej.

Jeśli wszystkie formalności stronie ukraińskiej uda się szybko dopełnić, to transport wyruszy do Iwano-Frankiwska jeszcze w poniedziałek, 18 sierpnia wieczorem.

To ukraińskie miasto jest partnerskim samorządem Świdnicy. Z prośbą o wsparcie do prezydenta Świdnicy zwrócił się niedawno mer Wiktor Anuszkewyczus, informując, że na terenie Iwano-Frankiwska przebywa około 800 uchodźców, którzy przybyli z Krymu oraz obwodów donieckiego i ługańskiego. Akcję pomocy charytatywnej rozpoczęto niespełna dwa tygodnie temu.