Kiedy pojawiła się myśl: uroczyste wprowadzenie relikwii – od razu zadziały się małe cuda.
Ogromny poewangelicki kościół w centrum Głuszycy od dawna wymaga remontu. Jego bryła dominuje w pejzażu miasteczka, niestety, stan murów dobrze oddaje kondycję finansową mieszkańców i gminy. Od lat parafianie własnymi siłami naprawiają najpilniejsze awarie, jednak na kapitalny remont nie mogli liczyć bez wsparcia państwa. I wreszcie stał się cud. Po wielu staraniach o dotacje na remont zabytku – zakończonych niepowodzeniem – ostatnio znalazło się 800 tys. na remont wieży i elewacji.
Dostępne jest 31% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.