Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Pielgrzymka Jana Pawła II w 1979 r. nie była podróżą sentymentalną

Tak o wizycie papieża w ojczyźnie mówił poseł Jan Mosiński podczas konferencji o trzech ważnych datach czerwcowych, które zmieniły Polskę, Europę i świat.

Sekretarz Stanu w Komisji Weryfikacyjnej, działacz solidarnościowy i samorządowiec stwierdził, że Jan Paweł II przyjechał wtedy do Polski, by zostawić konkretny przekaz.

Zobacz: Papieski serwis specjalny 

- Moim zdaniem o wiele istotniejsze dla późniejszego porządku w Polsce i na świecie, od słów wypowiedzianych na placu Piłsudskiego w Warszawie, było spotkanie z Radą Główną Episkopatu Polski – siedmioma hierarchami. Odbyło się ono 5 czerwca na Jasnej Górze. Jan Paweł II wskazał tam trzy istotne kierunki działania całego Kościoła, ale też Kościoła polskiego. Uważał bowiem, że ma on do odegrania bardzo ważną rolę. Wyznał biskupom, że ma krytyczny stosunek do polityki wschodniej Watykanu. Uważał, że Kościół na Zachodzie wymaga wstrząsu moralnego, brak mu odwagi w zmianie relacji z Kościołem na Wschodzie. Trzecią podjętą sprawą byłą teologia wyzwolenia, inspirowana przez Związek Radziecki – mówił Mosiński.

- W homiliach papieża były konkretne wskazówki, co mamy robić i jak postępować. W Gnieźnie mówił o miejscu Polski we wspólnej rodzinie europejskiej. W spotkaniu z mieszkańcami Śląska i Zagłębia można było usłyszeć o solidarności międzyludzkiej, jeszcze nie jako o ruchu czy związku. Gdyby nie Jana Paweł II nie byłoby Solidarności, nie bylibyśmy we wspólnocie europejskiej – stwierdził poseł. W jego ocenie opozycja nie wykorzystała potencjału tej wizyty i strachu władzy wobec pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.

Mosiński przypomniał też, jak wyglądał przekaz medialny tamtych wydarzeń.

- Kadrowano samego papieża, kilka zakonnic, kilka starszych pań. Kiedy kończyła się Msza św., wyłączano kamery, żeby nie było widać, jak ludzie reagują, śpiewając „Boże, coś Polskę” – wspominał.

W konferencji zorganizowanej przez Komitet Miejski Prawa i Sprawiedliwości w Wałbrzychu podjęto także temat wyborów 4 czerwca 1989 roku oraz obalenia rządu Jana Olszewskiego 4 czerwca 1992 roku.

Kwestię częściowo wolnych wyborów sprzed 30 lat podjął Jerzy Langer, działacz opozycji w czasach PRL. Stwierdził, że o wiele bardziej był to plebiscyt przeciwko ówczesnej władzy i panującemu systemowi niż wybór nowej władzy.

Adam Borowski, działacz opozycji w czasach PRL, wydawca książek historycznych mówił natomiast o tzw. nocnej zmianie.

- Rząd Olszewskiego był rządem mniejszościowym. On nie upadł ze względu na listę Macierewicza, tylko dlatego, że premier nie chciał podpisać umowy Wałęsy z Jelcynem, która miała oddać bazy wojskowe w Polsce na spółki polsko-rosyjskie. To był rząd polski i dlatego go odwołano – zakończył Borowski.

W panelu dyskusyjnym obok prelegentów wzięli udział Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha oraz Jan Lityński, działacz opozycji w czasach PRL i poseł na Sejm I, II i III kadencji. Do rozmowy włączyli się także słuchacze, którzy żywo reagowali podczas poszczególnych wystąpień.

Konferencja pt. „Czerwiec – trzy daty, które zmieniły Polskę, Europę, świat” odbyła się 7 czerwca w Hotelu Maria w Wałbrzychu.

Przypominamy, że wiele materiałów oraz wspomnień z pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1979 roku można znaleźć w serwisie specjalnym Gościa Niedzielnego.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy