We wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych (2 listopada) o 17.00 w kościele Świętego Krzyża w Świdnicy skupieni w Duszpasterstwie Wiernych Tradycji Łacińskiej uczestniczyli w Mszy św. żałobnej Requiem z obrzędem absolucji za zmarłych.

Słowa „Requiem aeternam dona eis, Domine: et lux perpetua luceat eis”, czyli „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci” to najbardziej znana modlitwa za zmarłych. Pochodzą one z introitu tradycyjnej łacińskiej Mszy żałobnej.

Ksiądz Julian Nastałek, odpowiedzialny za grupę w diecezji, za papieżem Benedyktem XVI stwierdził, że więcej jest zmarłych, którzy muszą przejść przez oczyszczenie, niż tych, którzy od razu idą do nieba.

- Dusze czyśćcowe nie mogą już nic dla siebie zrobić, ale mają nadzieję na życie wieczne z Bogiem. Muszą przejść przez ogień, aby ostatecznie zasiąść z Jezusem przy jednym stole. Cierpienie czyśćca jest błogosławione, bo doprowadzi nas do całkowitej przynależności do Boga. Tam każde przywiązanie do grzechu będzie usunięte, każde skrzywienie duszy wyprostowane - stwierdził kaznodzieja.

Celebrans zachęcał do modlitwy za zmarłych, szczególnie za tych, o których nie pamiętają bliscy, oraz ofiarowania za nich odpustów.

- Wzywa nas Kościół, abyśmy pamiętali o cierpiących w czyśćcu nie tylko dzisiaj, ale każdego dnia. Pamiętajmy w modlitwie o tych, którzy pragną wyzwolenia i oglądania Boga. Wiemy, że wiara w życie wieczne i zmartwychwstanie słabnie. Wielu po pogrzebie o swoich zmarłych nie pamięta. Pamiętajmy, że jeden Kościół stanowią ci, którzy już są w niebie, my, którzy tam zmierzamy, i te dusze, które przechodzą czas oczyszczenia - przypominał ks. Julian Nastałek.

Tradycyjnie oprawę liturgiczną przygotowali pasjonaci Mszy św. trydenckiej, a muzyczną - Schola Cantorum Exultet pod kierownictwem Marty Monety.