Młodzi biorą się za synod

Grupa nastolatków ze świdnickich szkół chce zabrać głos w sprawie budowania przyszłości lokalnego Kościoła. Do rozmów zaprosili biskupa.

Kamil Gąszowski Kamil Gąszowski

|

GOSC.PL

dodane 10.11.2025 08:35

Czym dla nich jest synod? Na to pytanie odpowiadają jednoznacznie: spotkaniem. - Synod polega przede wszystkim na dialogu oraz słuchaniu innych, przez których również może przemawiać Duch Święty - mówił jeden z uczestników spotkania w gmachu świdnickiego WSD, które odbyło się na początku listopada. Inny dodał, że jest „po to, by słuchać siebie nawzajem”, zwłaszcza „gdy wierni mają jakiś pomysł, plan, to żeby nie czuli się odrzuceni, tylko mogli włączyć się i mieć wpływ na podejmowanie decyzji”. Obaj przyznają, że z takim zamiarem zdecydowali się wziąć udział w młodzieżowej grupie synodalnej, do której zaprosił ich Patryk Gaładyn, katedralny ceremoniarz znany z organizacji ubiegłorocznego Nabożeństwa Dziewięciu Czytań i Kolęd.

To on poprowadził rozmowę w czasie spotkania z biskupem świdnickim Markiem Mendykiem. Zaznaczył, że w odpowiedziach na zadawane pytania ważna jest szczerość i nieocenianie innych nawet wtedy, gdy nie zgadzamy się z ich poglądami. Pytał o poruszające wydarzenia w ostatnim czasie czy poczucie wysłuchania przez innych. Odpowiadali nie tylko nastolatkowie, ale i sam biskup. - Miewam doświadczenie bezradności wobec braku reakcji zwrotnej na to, co mówię. To rodzaj bezradność, gdy ktoś mnie słucha, ale… nie słyszy. W tym sensie, że nie akceptuje czy przynajmniej nie próbuje mnie zrozumieć - dzielił się. Pozostali zwracali uwagę na dobrą spowiedź czy uzyskaną odpowiedź na przekazane treści.

Kolejne tematy dotyczyły nadziei w czasie trudności, doświadczenia dobra, miłości i pokoju czy obrazu Boga. Mój obraz Boga to Miłość. Gdy modlę się, a staram się to traktować bardzo duchowo, to gdy jest bardzo źle, po prostu przytulam się do tej Miłości i wiem, że jestem zrozumiana. Nie zawsze Pan Bóg mi odpowiada od razu, ale często robi to później przez różne sytuacje - podkreślała jedna z uczestniczek, opowiadając o konkretnym doświadczeniu. Inna nastolatka nazwała Boga cichym obserwatorem. - On po prostu stoi gdzieś obok i daje nam wybór. Gdy jeszcze nie rozwijałam swojej wiary, to On po prostu patrzył, dawał mi wolność, ale kiedy się do Niego zbliżyłam, stał się dla mnie ogromnym wsparciem - przyznała.

Głos zabrali też inni uczestnicy spotkania, mówiąc o odpuszczeniu grzechów czy odczytywaniu woli Bożej z Pisma Świętego. Na koniec prowadzący zaprosił na kolejne spotkanie, które odbędzie się 29 grudnia i poprosił, by zebrani podpytali swoich kolegów i koleżanki o tematy, którymi ich zdaniem powinna się zająć młodzieżowa grupa synodalna. Wspominał przy tym, że kiedyś zupełnie przypadkiem znalazł się wśród kolegów, którzy rozmawiając na różne tematy, odnieśli się także do Kościoła i powiedzieli o tym, co im przeszkadza. Wówczas zrozumiał, że słuchanie innych ma ogromne znaczenie w budowaniu autentycznego obrazu i pomaga naprawić błędy, których samemu można nie dostrzec.

Młodzi biorą się za synod   Świdnicka grupa młodzieżowa w ramach I Synodu Diecezji Świdnickiej. archiwum prywatne
1 / 1

Zapisane na później

Pobieranie listy