Pensjonariusze Domu Dziennego Pobytu w Świdnicy znowu zaskoczyli biskupa i prezydenta.
5 kwietnia bp Ignacy Dec i Prezydent Miasta Świdnica, Wojciech Murdzek mieli szczególną okazję do świętowania Oktawy Wielkanocnej. Po liturgicznych obchodach, gdzie radość ze Zmartwychwstania jest dosyć powściągliwa i stonowana, to co zobaczyli w wykonaniu pensjonariuszy Domu Dziennego Pobytu w Świdnicy, zaskakiwało. To eksplozja świeżości i wiosny, której nie można się doczekać. Zdumiewające tym bardziej, że w wykonaniu ludzi, którzy wiosnę życia mają już za sobą – przynajmniej według danych z metryki.
Pantomima połączona z dobrą muzyką oraz elementami dramatu i tańca doskonale oddała zarówno tragedię Męki i Śmierci Pana, jak i euforię Jego zmartwychwstania.
Prezydent w swoim słowie po zakończonej prezentacji dziękował aktorom za to, że w tak sugestywny sposób przypomnieli o istocie misji Jezusa Chrystusa. – To pozwala zrozumieć, że Zmartwychwstały jest obecny tu i teraz w naszej codzienności, Jego towarzystwo staje się dla nas wyzwoleniem – mówił i dziękował za to, że mógł przeżyć tę prawdę we wspólnocie wiary z pensjonariuszami DDP.
Natomiast biskup wspomniał o swej pielgrzymce do Ziemi Świętej, przywołał miejsca, które dzisiaj są kojarzone z wielkanocnymi wydarzeniami: Bazylikę Grobu Pańskiego, Kalwarię, Emaus czy Betfage.
Prosił także, by zebrani mieli odwagę stawania po stronie Jezusa Chrystusa. – Dzisiaj, tak jak dwa tysiące lat temu, nie ma kto bronić Jezusa przed trybunałem wrogów religii i Kościoła. To napawa smutkiem – mówił. – A przecież tam, gdzie jest Ewangelia,, gdzie jest miłość Pana, tam jest prawdziwe szczęscie, tam jest godne ludzkie życie. Obyśmy należeli do tych, którzy Pana nie zdradzają, a jeśli coś takiego nam się wydarzy, idźmy skruszeni i jak Piotr prośmy o przebaczenie – podsumował.
Przedstawienie, które było elementem spotkania Wielkanocnego w DDP, przygotowane zostało przez Elżbietę Dudziak (choreografia), Monikę Masłowską (reżyseria) i Jolantę Rosińską (kostiumy).