Biskupi, kanonicy, siostry zakonne, członkowie bractw, stowarzyszeń i instytucji diecezjalnych oraz wierni świeccy - oddali cześć św. Stanisławowi.
Bp Ignacy Dec i bp Adam Bałabuch ks. Roman Tomaszczuk /GN Święty Stanisław jest patronem nie tylko Polski, ale także kilku diecezji w Polsce, m.in. najmłodszej - świdnickiej oraz katedry. Od samego początku istnienia naszego lokalnego Kościoła bp Ignacy Dec, pierwszy biskup świdnicki, zdecydował o kształcie obchodów diecezjalnego dnia odpustowego: nieszpory z kanonikami kapituły katedralnej w kościele pw. św. Józefa, procesja z relikwiarzem św. Stanisława i Eucharystia. Tak było i tym razem, 8 maja 2013 r.
W święcie wzięli udział: kilkuset wiernych świeckich, a wśród nich poczty sztandarowe instytucji i stowarzyszeń zarówno kościelnych, jak i społecznych; bardzo widocznymi w swych strojach brackich byli członkowie Bractwa św. Józefa; siostry zakonne pracujące w Świdnicy; alumni seminarium duchownego; kanonicy kapituły kolegiackiej i katedralnej oraz biskupi: Ignacy Dec i Adam Bałabuch.
Nieszporom przewodniczył ks. prałat Stanisław Chomiak, prepozyt kapituły katedralnej. Procesji wiodącej przez Rynek przewodził bp Ignacy. Mszy św. przewodniczył bp Adam. Homilię wygłosił bp Ignacy Dec. Przypomniał on najpierw dzieje życia patrona. Podkreślił jego niezłomność jako biskupa i postawił śmiałą tezę, że św. Wojciech i św. Stanisław "wytyczyli styl posługi pasterskiej dla pasterzy Kościoła w naszej Ojczyźnie". – Należy dziękować Panu Bogu, że mieliśmy w dziejach tylu biskupów i kapłanów, którzy kroczyli śladami tych wielkich pasterzy. Jednym z ostatnich pasterzy męczenników naszego Kościoła jest bł. ks. Jerzy Popiełuszko, zamęczony już w naszym pokoleniu za to, że wielu ludziom pomógł odnaleźć drogę do Kościoła jako miejsca takiej wiary i nadziei, której żadne moce piekielne nie zwyciężą – mówił.
Słowa te brzmiały szczególnie wymownie w kontekście piątej rocznicy święceń biskupich bp. Adama Bałabucha. Nie dziwi zatem, że bp Ignacy dodawał otuchy swemu wikariuszowi generalnemu i zapewniał: – Będziemy się modlić, abyś nadal mógł się stawać na drodze posługiwania biskupiego coraz bardziej jaśniejącym znakiem Chrystusa, Pasterza i Oblubieńca Kościoła. – Na koniec naszych rozważań – dodał – kieruję do wszystkich serdeczną prośbę, byśmy Panu Bogu podziękowali dziś za pięcioletnią posługę biskupią księdza biskupa Adama. Jest to posługa wypełniona modlitwą, spokojem, życzliwością, wielką troską o dobro duchowe naszych księży, naszych kleryków, sióstr zakonnych, także: dzieci, młodzieży, rodzin, chorych i ubogich.
Na zakończenie Mszy św. przemówił także ks. Radosław Kisiel, dyrektor Caritas Diecezji Świdnickiej, nowy kanonik gremialny kapituły katedralnej. Zabrał głos w imieniu członków kapituły katedralnej i nowo mianowanych kanoników. – Życzymy księdzu biskupowi Adamowi odwagi i siły do głoszenia Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, teraz, gdy wielu rodaków jawnie i bluźnierczo gardzi religią, Kościołem katolickim i światem wartości – mówił, a na koniec ostrzegał, cytując „Gaude Mater Polonia” – "Swego ludu bronić chciał biskup Stanisław./ Nawet gniew króla nie wstrzymał go./ Chrystusa żołnierz do walki staje sam.