Po zdemontowaniu rozpadającego się krzyża, teraz w warsztacie zakładowym powstaje jego replika.
Historia tej wymiany to historia biskupiej wrażliwości. Oto bowiem mimo, że każdego dnia setki osób przechodzą obok krzyża ustawionego przy jednej z głównych alei parkowych, nikt nie zwrócił uwagi, że krzyż się właściwie rozpada. Dopiero spacer bp Adama Bałabucha zmienił ten fakt. Po telefonie do zakładowego kapelana sprawa została poruszona na forum warsztatów stolarskich w Zakładzie Poprawczym i Schronisku dla Nieletnich w Świdnicy.
Modrzewiowe belki na krzyż są darem Piotra Bergandera. Pasyjkę, która na nim zawiśnie, ufundował sam biskup. W tej chwili trwają prace stolarskie przy krzyżu. Wszystko wskazuje na to, że zostanie on postawiony pod koniec maja. Wychowankowie oświadczyli, że zależy im, żeby krzyż poświęcił bp Adam – Bo przecież bez jego wrażliwości i pomysłu nic by z tego nie było – wyjaśniają.