Zgodnie z prośba papieża Franciszka o 17.00 czasu środkowoeuropejskiego cały katolicki świat padł na kolana.
Biskup Ignacy Dec przewodniczył modlitwie o jaką poprosił papież Franciszek cały Kościół. 2 czerwca w katedrze kilkaset osób oddało cześć Najświętszemu Sakramentowi. Modlitwę przygotowali i poprowadzili alumni seminarium duchownego. Ważnym elementem nabożeństwa była procesja wewnątrz świątyni, podczas której śpiewano Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Szczególnego charakteru modlitwie nadała oprawa muzyczna adoracji. Śpiew w wykonaniu scholi katedralnej kierowanej przez ks. Zbigniewa Chromego pozwolił wiernym głębiej wejść w Tajemnicę Najświętszej Obecności.
Intencją modlitwy, zgodnie z tym czego oczekiwała Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji była troska o Kościół, by "Pan uczynił go zawsze posłusznym swojemu Słowu, aby stawał przed światem jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany" (Ef 5,27). Niech w Kościele, poprzez wierne nauczanie, rozbrzmiewa Słowo, które zbawia i przynosi miłosierdzie oraz sprawia, że w odnowionej więzi miłości tenże Kościół może nadać pełny sens cierpieniu i smutkowi oraz przywrócić radość i spokój" oraz "za tych wszystkich, którzy w różnych miejscach świata doświadczają cierpień związanych z nowymi rodzajami niewolnictwa oraz za ofiary wojen, handlu ludźmi, przemytu narkotyków i pracy niewolniczej", by Kościół nie zapomniał o tych którzy "wpadli w ręce przemocy".
Owoce modlitwy były oddane także jako duchowy dar dla "tych wszystkich, którzy doświadczają niepewności ekonomicznej": bezrobotnych, osób starszych, emigrantów i bezdomnych, więźniów i tych wszystkich, którzy doświadczają zepchnięcia na margines społeczeństwa.
– To było mocne doświadczenia jedności Kościoła – zapewniała Krystyna Majakowska, mieszkanka parafii katedralnej. – I jeszcze jedno: bardzo lubię modlić się w naszej majestatycznej katedrze, natomiast dzisiaj ta modlitwa miała dla mnie szczególny wyraz, była bowiem cząstką miłości całego Kościoła do Chrystusa i do najbardziej potrzebujących. Myślę, że każdy kto uczestniczył w tej adoracji, czy to w katedrze czy u siebie w kościele parafialnym, czuje się zobowiązany do czynów miłosierdzia, one bowiem są wypełnieniem i odpowiedzią na modlitwę którą dzisiaj przedłożyliśmy Panu – zwracała uwagę.