Od XVIII wieku ten kościół był znanym miejscem pielgrzymek. Od sześciu lat jest tak znowu.
Wszystko zaczęło się od wpisu do kroniki Łagiewnik. Natknął się na niego Wiesław Najdek, mieszkaniec Ratajna. – Przeczytałem, że w 1945 roku po raz setny mieszkańcy udali się z pielgrzymką do Stoszowa. Była to pielgrzymka ślubowana, ponieważ w bodajże 1837 r. Maryja cudowanie interweniowała w życie społeczności, chroniąc ją przed nieszczęściem – opowiada. – A ponieważ sam jestem pielgrzymem, tym na Jasną Górę, od razu pomyślałem, że ta przerwana tradycja może być wskrzeszona.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.