Determinacja połączona z życzliwością i modlitwą wystarczy, żeby dokonywać niemożliwego.
Od 25 lat ks. Jan Maciołek zjednuje swoją ogromną serdecznością nie tylko parafian, ale wielu innych ludzi dobrej woli dla sprawy ratowania barokowego kościoła w Nowej Wsi. – Świątynia ta jest usytuowana na końcu, a może właśnie na początku Polski. Zaskakuje swoją wielkością i niezwykłością położenia, wyrasta bowiem zupełnie niespodziewanie z otoczenia malutkich przy niej domków, ogrodów i pól. Jest to drugi co do wielkości kościół w Kotlinie Kłodzkiej, a jedyna tak okazała budowla sakralna położona poza obrębem miasta – charakteryzuje świątynię, która w pierwotnym założeniu rekatolizacji hrabstwa kłodzkiego (czasy kontrreformacji) miała służyć jako kościół pielgrzymkowy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.