Rozmowa z kard. Meisnerem (s. VII) bardzo szczególnie zbiega się z sobotnią modlitwą Kościoła w intencji pokoju w Syrii (s. VI).
Oto metropolita Kolonii sam jest świadkiem okrucieństwa wojny i jej skutków – tej sprzed 70 lat, ale czy przez to mniej okrutnej? Na pewno nie. Dzisiaj setki tysięcy Syryjczyków ucieka, jest zabijanych i porzuca cały swój dotychczasowy świat – ściga ich bowiem nienawiść. Zło konkretnych ludzi, ideologii i układów. Szatańskie dzieło zniszczenia wciąż zbiera żniwo. Ból, cierpienie, tortury i śmierć – znaki diabła – jak się zdaje – dominują, ogłaszając triumfalnie: jestem panem świata. To jednak jest kłamstwo. Zwycięstwo należy do Chrystusa i Jego sług – do Księcia Pokoju i Jego braci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.