Szkoła pod dobrą opieką

Człowiek wierzący – katolik, jeżeli ma problemy w życiu prywatnym, zwraca się o pomoc do Ojca. To oczywiste. A co z jeszcze większymi problemami dotyczącymi całych społeczności?

Mirosław Jarosz

|

Gość Świdnicki 41/2013

dodane 10.10.2013 00:00
0

Niestety dla tych samych katolików publiczne powierzanie Bogu problemów swojego zakładu pracy czy miejscowości nie jest już tak oczywiste. Ulegli presji poprawności politycznej. Nie mówią głośno o swoim systemie wartości. Katolickie poglądy pozwolili zamknąć w getcie, kiedy inni bez najmniejszych skrupułów szerzą swoje. Tymczasem papież Franciszek mówi dobitnie, że katolik nie może zamykać się w Kościele. Katolik miesza się do polityki, katolik wychodzi na ulice!

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy