Niecodzienną oprawę miała uroczystość patronalna u wałbrzyskich niepokalnek. 8 grudnia odwiedzili je członkowie Stowarzyszania Kawaleryjskiego im. 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich we Wrocławiu. Zostało ono założone w 2009 roku z inicjatywy Andrzeja Kotowskiego, Bogdana Mazura, Grzegorza Jachyma i innych. Organizacja ma osobowość prawną i posiada zgodę na używanie barw pułkowych i nazwy oraz dokument przekazania sztandaru. Wykonanał go w czasie wojny partyzancki 14. Pułk Ułanów Jazłowieckich we Lwowie, którego przedstawicielem we Wrocławiu jest Adam Gajda.
Niepokalanki są bardzo mocno związane z ułanami z Jazłowca. To miasto, w którym przed wojną mieścił się dom generalny Zgromadzenia Sióstr Niepokalanek. Tam też znajdowała się cudowna figura Pani Jazłowickiej. Posąg Niepokalanej dłuta Tomasza Oskara Sosnowskiego został wykonany w Rzymie na prośbę założycielki zgromadzenia bł. Matki Marceliny Darowskiej. 10 sierpnia 1883 r. został poświęcony przez bł. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. Od chwili przybycia do Jazłowca statua Najświętszej Maryi Panny obdarzana była szczególną czcią. Przed nią siostry składały swoje zakonne śluby, a uczennice prowadzonej przez siostry szkoły składały swoje przyrzeczenia sodalicyjne. Przed wizerunkiem Madonny modliły się rodziny sióstr i mieszkańcy miasteczka.
Statua Matki Bożej pełna dostojeństwa, blasku i wewnętrznego skupienia, wyrażająca dziewiczą czystość i dar macierzyństwa, przyciągała do siebie licznych czcicieli. W 1919 roku po słynnej szarży ułańskiej pod Jazłowcem dołączyli do nich także żołnierze 14. Pułku Ułanów Wojska Polskiego, którzy przybrali nazwę 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich.
Słynący cudami i łaskami wizerunek Niepokalanej został ukoronowany 9 lipca 1939 r. przez kard. Augusta Hlonda, prymasa Polski, w asyście biskupów, duchowieństwa, przedstawicieli władz państwowych, generalicji, 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich, sióstr i ich wychowanek oraz niezliczonej rzeszy pielgrzymów. Ukoronowana Madonna w trudnym czasie II wojny światowej wspierała ze wzgórza jazłowieckiego walczących na wszystkich frontach żołnierzy i opiekowała się polskimi rodzinami.
W 1946 r., po zmianie granic Polski, posąg został przewieziony do Szymanowa koło Warszawy.
Członkowie stowarzyszenia, w strojach nawiązujących do mundurów ułańskich, odwiedzili niepokalanki po raz drugi. Jednak w tym roku po raz pierwszy przyjechali konno, co wzbudziło w mieszkańcach Wałbrzycha wiele emocji. Tak o wszystkim opowiadał, specjalnie dla GN, Andrzej Kotowski:
Obecnie stowarzyszenie tworzą ludzie w różnym wieku, różnej profesji, pasjonaci jeździectwa, sportów konnych, historii Polski, a przede wszystkim - tajników działalności kawalerii polskiej. Stowarzyszenie ma charakter społeczny. Oprócz ciężkiej pracy, jaką jest nauka i doskonalenie technik jazdy sportowo-kawaleryjskiej, nie brakuje ducha dobrej zabawy i pogoni za przygodą.