- Wszelkie próby budowania lepszego świata poprzez negowanie chwały Boga czy zaprzeczanie jej kończyły się zwykle przemocą, przelewem krwi, więzieniami i zbrodnią. Współczujemy tym ludziom, którzy przestali oddawać chwałę Bogu, którzy odwrócili się od Boga, sądząc, że będą wolni i wielcy - mówił bp Ignacy Dec.
Pasterkę, której przewodniczył w Bardzie bp Ignacy Dec, transmitowała TV Polonia. Na wstępie biskup przypomniał więc wszystkim telewidzom: – O tym miejscu tak powiedział kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski, 15 sierpnia 1959 roku, podczas uroczystości Wniebowzięcia NMP: „Bardo usadowiło się w przełomie Nysy Kłodzkiej, tworząc południowe wrota do Polski. Tymi właśnie wrotami weszło do Polski chrześcijaństwo i u tych wrót Królowa Polski założyła jedną ze swoich stolic, aby czuwać nad wiarą narodu polskiego. Dziwne były koleje naszego narodu. Maryja jednak nigdy o narodzie swoim nie zapomniała i gdy może najmniej o tym myślał, przygotowała mu na Ziemiach Zachodnich mieszkanie”.
W swojej homilii biskup przypomniał, że celem wcielenia było to, aby „każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3, 16-17). – W narodzeniu Jezusa zadziwia nas fakt, że to nie świat przychodzi na kolanach do Boga, tylko Bóg klęka przed światem, przed człowiekiem. To jest bulwersujące, że człowiek zamknął się przed przychodzącym w ludzkim ciele Bogiem – zauważył.
Po tym jak biskup skomentował wszystkie historyczne i teologiczne wątki opowiadania o narodzeniu Jezusa, przeszedł do komentarza egzystencjalnego. – Módlmy się, by współcześni Europejczycy nie wypędzali Jezusa z naszego kontynentu. Syn Boży przyszedł dla nas, aby nam pomóc zmieniać nas samych na lepszych i zmieniać świat na lepszy. Od przyniósł nam najlepszą receptę na pomyślne budowanie życia osobistego i społecznego na fundamencie prawdy i miłości – mówił o dodawał po zachęcie do dumy z bycia katolikiem. – Świat spowity w kłamstwo, świat odchodzący od zdrowego rozsądku i normalności, może znaleźć uzdrowienie u Jezusa, który się narodził w Betlejemie, a który dzisiaj żyje i działa w swoim Kościele.