Listy spraw do załatwienia coraz krótsze, bo i czas sie wypełnia - Orszaki Trzech Króli ruszają lada moment.
Jeszcze tylko upewnić się, czy wszystko jasne: o której stawić się w katedrze, czy ma kto otworzyć drzwi w szkole, kto przywozi skrzydła aniołów i czy alba Staszka pasuje na Maryję – z ulgą wykreślane są kolejne pozycje na liście: do zrobienia. – To najmilsze zajęcie – zapewnia rodzina Kapturów, którą na gorący czas Joanna i Sławomir wezwali do pomocy.
Najtrudniejsze dni dobiegają końca. Już wiadomo co się udało, a czego nie będzie. Już wiadomo na kogo można liczyć, a z kim trzeba w przyszłym roku rozmawiać inaczej. Już wiadomo kto zaśpiewa, kiedy odpalić race, jaki będzie porządek sceny hołdu. Nie wiadomo tylko jednego: kto skorzysta z tego wszystkiego. W Objawienie Pańskie o 12.30 wszystko będzie jasne.
– Zapraszamy do radosnego uwielbienia, niech dzieci i młodzież zobaczą swoich rodziców i dziadków dumnych ze swej wiary i szczęśliwych, że znają drogę do Boga – mówi Joanna Kaptur, prezes Fundacji Małżeństwo Rodzina, organizatora Orszaku Trzech Króli w Świdnicy.