Ad limina na półmetku

Biskupi w trakcie pobytu w Rzymie mają niezwykle napięty program. Codziennie, podzieleni na mniejsze grupy, spotykają się w którejś z kongregacji: Nauki Wiary, ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, ds. Biskupów, ds. Duchowieństwa, ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego oraz ds. Edukacji Katolickiej. Przekładając na język świecki, kongregacje można porównać do ministerstw w rządach państw. W trakcie spotkań uprzednio wyznaczony biskup dokonuje krótkiego wprowadzenia, a następnie jest czas na rozmowę z przedstawicielami danego urzędu. Padają pytania w oparciu o sprawozdania, jakie każda diecezja przygotowała dla Kurii Rzymskiej już rok temu. Oprócz kongregacji biskupi odwiedzają poszczególne rady Stolicy Apostolskiej.

Program wizyty przewiduje również spotkania na wspólnych liturgiach w czterech rzymskich bazylikach: św. Piotra, św. Pała za Murami, św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

Codziennie odbywa się też spotkanie biskupów podzielonych na mniejsze grupy z papieżem. Diecezja świdnicka podczas spotkań z ojcem świętym znajduje się w grupie trzech metropolii: wrocławskiej, katowickiej i częstochowskiej. Grupie przewodniczy abp Józef Kupny. Na zakończenie zaplanowano wspólne spotkanie z Franciszkiem całej polskiej delegacji.

Jak podkreślał bp Ignacy Dec jeszcze przed wyjazdem, będą to dla niego najważniejsze elementy tej wizyty. – Każde spotkanie z papieżem, następcą św. Piotra, jest wielkim wydarzeniem – wyjaśniał świdnicki hierarcha. – Dlatego wizyta ad limina apostolorum nie jest zwykłym zdaniem sprawozdania przełożonemu i rozliczaniem się z tego, co się zrobiło, lecz wspólną refleksją i zastanowieniem się nad tym, co zrobić, by duszpasterstwo i cały Kościół jeszcze lepiej funkcjonowały.

Natomiast bp Adam Bałabuch, dla którego jest to pierwsza wizyta ad limina, zaznaczał, że spodziewa się inspiracji duszpasterskich ze strony papieża i liczy na konkretne wskazania dla Kościoła w Polsce ze strony kongregacji i poszczególnych rad papieskich.