Robert Tekieli podczas spotkania z uczniami świdnickiego "Mechanika"
ks. ROman Tomaszczuk /GN
- Gdyby nie Bóg, już nie byłoby mnie wśród żywych. Moja historia, poszukiwanie wolności bez ograniczeń, doprowadziło mnie do tego, że organizowałem największy w Polsce, kilkudniowy festiwal filmów okultystycznych, publikowałem wywiady z satanistami, sadomasochistami i okultystami. Sam, nie wiedząc o tym, byłem magiem i okultystą. Słyszałem myśli innych ludzi, wyczuwałem na co są chorzy, "zabierałem” choroby - mówi Robert Tekieli, goszczący dzisiaj w Świdnicy.
- Aż w końcu przestraszyłem się tego zła. Wtedy dotknął mnie Bóg. W trakcie modlitwy na rekolekcjach ignacjańskich miałem rodzaj mistycznego przeżycia; spotkałem żywego Jezusa, przytulił mnie do serca, dał poczuć swoją wielką miłość i zobaczyć moje grzechy, które były jak szkarłat. Gdyby nie Jego miłość, uświadomienie sobie mojego brudu skończyłoby się samobójstwem - dodaje.
Od tamtego czasu minęło sporo lat, które Robert Tekieli wypełnia nie tylko pracą zawodową, ale edukowaniem i pomocą w zakresie okultyzmu, zniewolenia, sekt.
Dzisiaj, 11 lutego, o 18.30 w Bibliotece Miejskiej odbędzie się spotkanie z autorem "Zmanipuluję cię kochanie". To książka o 120 różnego rodzaju niebezpiecznych sytuacjach, przedmiotach, grupach i praktykach prowadzących do duchowego zniewolenia.
Wstęp wolny.
«
‹
1
›
»
oceń artykuł