Po trzykroć modlitwa, po dwakroć zdrowie i na koniec pieniądze.
Ksiądz Mariusz Dębski od dwóch lat jako misjonarz pracuje w peruwiańskich Andach, w górskiej wiosce Marco, w diecezji Huancayo. Pochodzi z Kamieńca Ząbkowickiego. 18 maja w katedrze opowiadał o realiach misyjnego życia. – Dla mnie wizyta w Polsce jest przede wszystkim czerpaniem siły do pracy wśród peruwiańskich górali, bo to ludzie bardzo zamknięci, traktujący białego misjonarza powściągliwie – mówi. – Potrzebują mnie przede wszystkim do odprawienia Mszy św., ale ich życie duchowe wciąż jest dla mnie tajemnicą, bo nie oczekują ode mnie zbyt wiele w tym względzie – opowiada.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści