Z roku na rok, choć wciąż bardzo skromnie, rośnie udział wiernych w pielgrzymce odbywającej się po raz dziesiąty.
"Z Maryją do Jezusa. On uzdrawia" - to hasło tegorocznej Diecezjalnej Pielgrzymki Rodzin i Małżeństw do Wambierzyc. – To niezwykły dar Bożej Opatrzności, że właśnie w naszej diecezji znajduje się figurka Maryi czczona jako Królowa Rodzin – zauważył bp Adam Bałabuch podczas podsumowania pielgrzymki, na zakończenie Mszy św.
Jednak zanim wypowiedział te słowa, pielgrzymi o 15.00 modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której ks. Paweł Antosiak wygłosił konferencję na temat uzdrawiania relacji małżeńskich i rodzinnych. – Ponieważ jest to problem złożony i bardzo obszerny, zasygnalizuję tylko pewne kwestie, żeby pokazać, w czym może być problem. Warto potem samemu szukać dróg, które doprowadzą do uporządkowania czy uleczenia zranień tej delikatnej przestrzeni życia i realizacji – zastrzegał.
O tym, że Bóg naprawdę może więcej niż po ludzku się wydaje, przekonywały świadectwa wygłoszone po konferencji. – To był ważny moment naszego spotkania u Królowej Rodzin – komentuje Jadwiga Graniczna ze Świdnicy. – Bo słowa pouczają, ale przykłady pociągają – wyjaśnia.
Organizatorzy pielgrzymki: Diecezjalny Duszpasterz Rodzin i Wspólnota Przyjaciele Oblubieńca z Kłodzka, zadbali także o czas do modlitwy. Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, przy bardzo dobrze dobranych i wykonanych śpiewach (zespół wspólnoty) i animacji ks. Antosiaka, łatwo było otworzyć się na uzdrawiającą miłość Boga. – Stanąłem wobec sowich zranień z dzieciństwa, ale wobec swoich grzechów jako ojca – mówi Karol Grabowski z Wałbrzycha. – I wiem, że Pan dotknął mego serca, szczególnie wtedy, gdy ksiądz błogosławił mnie Najświętszym Sakramentem – wyznaje.
Podsumowaniem dziesiątej pielgrzymki była Msza św. podczas której małżonkowie odnowili przysięgę małżeńską a na koniec bp Adam Bałabuch wypowiedział "Akt zawierzenia Królowej Rodzin i św. Józefowi, małżeństw i rodzin diecezji świdnickiej".
Natomiast w słowie skierowanym do wiernych, bp Adam Bałabuch, rozważając tajemnicę Wniebowstąpienia, zapewniał, że tam gdzie jest miłość tam jest niebo. A niebo to Bóg. – Miłość małżeńska i rodzinna to doświadczenie nieba! – podkreślał. – Oto bowiem nie żyję dla siebie, ale dla drugiego. To jest istota powołania zarówno chrześcijańskiego, jak i małżeńskiego i rodzinnego – dodawał.
– Jeżeli zatem człowiek tęskni za miłością, to w istocie tęskni za niebem. Dlatego ci, którzy deprawują rodzinę, poniżają ją i wykoślawiają jej obraz z pobudek czysto ideologicznych, nawet wbrew naturze, ci właśnie tak naprawdę chcą nas pozbawić nieba! – ostrzegał i podawał przykład Niemiec, w których po latach propagowania gender, rodzice organizują opór wobec tej, ideologii służącej przede wszystkim dewiantom krzyczącym do przeciwników seksualizacji dzieci: "Wasze dzieci będą nasze!", "Wasze dzieci będą takie same jak my".
– Mocne słowa biskupa to kolejne wspomnienie, które zachowam z tej pielgrzymki. Drugie to zaskoczenie, że biskup był z nami od początku do końca: słuchał konferencji, a podczas adoracji spowiadał, żeby na koniec przewodniczyć Mszy św. – mówi Dorota Myśków z Dzierżoniowa.
Wielu uczestników podkreślało także życzliwość i otwartość, z jaką kustosze miejsca: ojcowie franciszkanie, podejmowali pątników. Niespodzianką dla wszystkich było to, że do grupy dołączył także ks. Adam Makiel, tegoroczny neoprezbiter, dlatego wierni chętnie skorzystali z prymicyjnego błogosławieństwa.