Od kilku lat w wielu polskich miasta - w Świdnicy po raz pierwszy. Koncert uwielbienia.
"Abyśmy byli jedno" - takie hasło wypisali na swoich plakatach organizatorzy koncertu uwielbienia, jaki po raz pierwszy odbył się w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej w Świdnicy. Plac przed katedrą stał się jeszcze jedną "bożociałową" stacją. Zatrzymaniem wierzących wobec Najświętszej Eucharystii. Dzięki zespołowi Diakonii Muzycznej Effatha ta stacja stała się głębokim i pełnym Ducha Bożego doświadczeniem Obecności.
Krótka konferencja ks. Wojciecha Draba przekonała słuchaczy, że jedność między każdym z nas a bliźnimi (tak jak rozumie ich Jezus: czyli każdy a przede wszystkim ten "ostatni" jest ci zadany jako bliźni), jest warunkiem otrzymania wszystkiego czego człowiek potrzebuje od Boga - dla jego zbawienia.
Po rozważaniu tematu przyszedł czas na uwielbienie Pana. Wielu z uczestników brało już udział w takiej modlitwie, więc nie mieli problemu, żeby wejść w jej klimat. Pozostali szybko dali się porwać muzyce i dołączyli do setek adorujących Boga, gdy ks. Krzysztof Krzak szedł przez tłum z monstrancją, bliskość i bezpośredniość tego znaku bardzo mocno poruszała ludzi. Na zakończenie dwugodzinnej modlitwy, wielu miało przekonanie, że to doskonała klamra podsumowująca dzień Eucharystii.
Pomysłodawcą i organizatorem spotkania był ks. Krzysztof Ora, który wzorował się na podobnych wydarzeniach organizowanych w wielu miastach Polski, m.in. w Rzeszowie czy Opolu.