Biskup Ignacy Dec świętuje swoje siedemdziesiąte urodziny oraz czterdziestopięciolecie kapłaństwa. To okazja, żeby przyjrzeć się posłudze pasterza diecezji.
Długo szukałem zdjęcia, które w moim odczuciu dobrze oddawałoby osobowość bp. Ignacego. I jego urząd. Wybrałem poniższe, ponieważ nie wyobrażam sobie, by człowiek mógł udźwignąć odpowiedzialność za 600 tysięcy ludzi bez jedności z Panem. Na zdjęciu jest też krzyż, bo jest on wpisany w każde ludzkie życie, ale są i świece – znak światła, jakie wnosi wiara w doświadczenie cierpienia, walki i ofiary. Biskup błogosławi – czyni to codziennie, czyni to, wstawiając się za swoim ludem i nosząc jego życie w swoim sercu. Jest wpatrzony w Chrystusa, bo bez Niego jest zdany tylko na to, co ludzkie, a to nie wystarczy w zbawiennym prowadzeniu Kościoła. Wzniesione ręce pasterza – tak jak kiedyś wzniesione przez Mojżesza, są gwarancją zwycięstwa, choć przez walkę. Wtedy Mojżesz potrzebował pomocników, dzisiaj nie jest inaczej. Biskup ma prawo liczyć na wsparcie modlitewne i zaangażowanie wiary całego świdnickiego Kościoła (duchownych, konsekrowanych i świeckich), dlatego módlmy się za niego z okazji urodzin.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.