Konserwatorki z bogatym doświadczeniem pracy w Świdnicy wróciły na swoje stanowiska i przywracają balsk kolejnym malowidłom katedry.
Od dwóch tygodni trwa ostatni etap przywracania pierwotnego blasku emporze muzycznej katedry (tzw. chóru). Remont sklepienia i ścian trwał kilka lat, postępował bowiem w miarę jak udawało się uzyskać dotacje na poszczególne etapy prac. Teraz przy wsparciu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Małgorzata Ziółkowska i Marta Walczyńska przygotowują się do renowacji malowideł pokrywających przednią ścianę empory muzycznej.
Konserwatorki z krakowskiej Firmy Konserwatorskiej Piotr Białko, pracują pod kierunkiem dr Elizy Buszko. – W pierwszej kolejności czeka nas zdjęcie przemalowań, którym zostały poddane freski najpierw na początku XX stulecia przez Langera a potem w roku 1965 przez polskich konserwatorów. To żmudna praca, ale bardzo satysfakcjonująca, bo docieramy do oryginału, który oczarowuje finezją, delikatnością i zaskakuje często zarówno kolorystyką jak i wymową gestów – mówią konserwatorki. Malowidła są bardzo zniszczone, dlatego sporo czasu zajmie także rekonstrukcja scen.
Prawdziwą niewiadomą są za to kamienne elementy gotyckiej balustrady, które trzeba oczyścić, uzupełnić i wzmocnić a na koniec zdecydować o estetyzacji.