Introdukcja zająca może przynieść bardzo konkretne efekty, ale na to trzeba czasu i kolejnych działań.
Trzy koła łowieckie: Dzik, Knieja i Głuszec po raz pierwszy w swej historii realizują program odtwarzania populacji zajęcy w okolicy Świdnicy.
- Przez trzy kolejne lata będziemy wypuszczać w naszych obwodach 170 zajęcy hodowlanych rocznie - wyjaśniają myśliwi.
Zające zostały kupione z dotacji Funduszu Ochrony Środowiska i pieniędzy własnych kół łowieckich. Jeden zając kosztuje około 500 zł.
Na Dolnym Śląsku zające są pod ochroną. Ich głównymi wrogami są lisy i ptaki drapieżne, chemia wykorzystywana przy produkcji rolnej oraz sama struktura upraw.
Zające pochodzą z hodowli w Paszkowie koło Bystrzycy Kłodzkiej. - Nie wiemy, jakie efekty przyniesie nasza trzyletnia akcja. Liczymy na to, że uda nam się odtworzyć populację zająca w naszej okolicy. Te, które wypuściliśmy na wolność, są zaszczepione na podstawowe choroby, które mogłyby je zaatakować, więc pozostaje im obronić się przed drapieżnikami. Muszą też przetrwać zimę, oby łagodną - dodają z nadzieją myśliwi.