Przedsionek domu Ojca

Kapłańska emerytura. Ponoć starych drzew się nie przesadza. Może to i prawda, ale nie w przypadku „drzew duchownych”.

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 49/2014

dodane 04.12.2014 00:00
0

Budzi się każdy według własnego zegara, nie tylko biologicznego, ale także przyzwyczajeń dziesiątków lat, starczej bezsenności albo wprost przeciwnie – twardego snu zmęczonego człowieka. Czasami budzi ich ból albo walka o zdrowie – bo pastylki trzeba łyknąć. Wstają. Poranny pacierz albo psalm Wezwania to pierwsze słowa szeptane przyciszonym głosem. Poranna toaleta z sentymentalnym westchnieniem: ciepła woda… jak dobrze, nie to co na plebanii, gdy w łazience zimno, a woda już stygnąca.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy