Bez starostwa ani rusz

20 lutego z wiceministrem środowiska o wysypisku na Zarzeczu rozmawiała prezydent Beata Moskal-Słaniewska.

20 lutego prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska i zastępca prezydent Marek Suwalski wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej Janem Dzięcielskim rozmawiali o sprawie wysypiska na świdnickim Zarzeczu z wiceministrem środowiska Januszem Ostapiukiem, który w resorcie odpowiada za kwestie związane z gospodarką odpadami.

W spotkaniu uczestniczył także Jerzy Ignaszak, wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Podczas spotkania omówiono m.in. możliwości zdobycia pieniędz z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na likwidację nielegalnych wysypisk odpadów.

– Problem mieszkańców Zarzecza to nie jest tylko kwestia zorganizowania i sfinansowania wywiezienia zalegających na działce Skarbu Państwa odpadów. Musimy pamiętać, że obecne wysypisko na osiedlu jest nielegalne. A niedoskonałe prawo powoduje, że nieuczciwa firma w praktyce jest bezkarna – mówi B. Moskal-Słaniewska i zaznacza, że prowadzi rozmowy ze starostą świdnickim Piotrem Fedorowiczem, by kwestię problematycznego wysypiska wreszcie rozwiązać i zlikwidować je.

Poprzednia władza interweniowała w powiecie i prokuraturze, które badały działalność spółki gromadzącej odpady na podstawie zezwolenia starostwa. Po interwencjach sprawą wysypiska na terenie Skarbu Państwa zajmował się także wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz, który podejmował działania w sprawie wygaszenia prawa użytkowania wieczystego na tych gruntach oraz przekazania działki na rzecz miasta Świdnica. Walka z wysypiskiem przy ul. Kopernika trwa od 2012 roku. Możliwość podejmowania jakichkolwiek działań przez Urząd Miejski w tej sprawie jest, niestety, od początku ograniczona. Najpierw należy wyczerpać wszystkie procedury prawne, a tych dopełnić musi Starostwo Powiatowe w Świdnicy.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..