Idą w każdy piątek Wielkiego Postu przez prawie 5 kilometrów w śniegu i zamarzniętym błocie. Pierwszy raz poszedł z nimi biskup.
Chodzi o górską Drogę Krzyżową usytuowaną na zboczach Gór Złotych na ziemi kłodzkiej. Kolejne stacje stoją wzdłuż szlaku górskiego o długości prawie 5 kilometrów, ze Starego do Nowego Gierałtowa.
Całość osobiście przygotował 8 lat temu miejscowy proboszcz ks. Maciej Oliwa. Od tamtej pory nabożeństwo odprawiane jest tam w każdy piątek Wielkiego Postu. - W sumie idziemy nią w Poście 6 razy - wyjaśnia ks. Maciej Oliwa.
- Na przemian: raz z kościoła św. Jana Chciciela w Nowym Gierałtowie do kościoła św. Michała Archanioła w Starym Gierałtowie, a tydzień później w odwrotna stronę. Zapraszam wszystkich, którzy chcieliby do nas dołączyć. Za każdym razem wychodzimy o 16.00.
Pierwsza Droga Krzyżowa w tym Poście miała szczególny przebieg. Razem z wiernymi szedł bowiem i przewodniczył nabożeństwu biskup świdnicki Ignacy Dec. Mimo ponad 70 lat, swoją dobrą kondycją fizyczną zawstydził o wiele młodszych uczestników.
- Dostałem zaproszenie na górską Drogę Krzyżową, ale nie do końca wiedziałem jak ona wygląda - wyjaśnia bp Ignacy. - Szedłem nią pierwszy raz. Przyznam, że jest bardzo ładnie położona. Cieszę się, że tak dużo osób w niej uczestniczyło a jednocześnie przeżywali ją w tak dużym skupieniu. To sukces duszpasterski tutejszego proboszcza.
Podczas rozważań bp Ignacy zwrócił szczególną uwagę na Jezusową prośbę o przebaczeniu. - Bóg jest w stanie przebaczyć człowiekowi wszystko. W Księdze Syracha czytamy: „Jakże wielkie jest miłosierdzie Pana i przebaczenie dla tych, którzy się do Niego nawracają”. Czy wierzysz w to, że masz wszystko przebaczone? Jeśli chodzisz z grzechami i dotąd nie przyniosłeś ich pod krzyż, to przyjdź jak najszybciej. Nie bój się. Bóg przebaczający wzywa nas do przebaczenia - wołał biskup świdnicki.
W nabożeństwie wzięło udział ponad 100 osób: kilku kapłanów, harcerzy, strażaków, wiernych ze Starego i Nowego Gierałtowa oraz okolic, turystów wypoczywający w okolicy, a nawet czterech Benedyktynów, którzy przyjechali specjalnie na to nabożeństwo z Biskupowa w diecezji Opolskiej. Tradycją już jest, że po każdej takiej wyprawie, proboszcz zaprasza wszystkich na gorącą herbatę i skromny poczęstunek.