Kilkaset osób wzięło udział w modlitwie, którą animowały małżeństwa z Ruchu Światło Życie.
Miejska Droga Krzyżowa w Świdnicy przeszła ulicami miasta po raz dziesiąty. Pomysłodawcą publicznego rozważania Męki Pańskiej była nasza redakcja i ona zajmowała się organizacją pierwszych edycji wydarzenia. Potem odpowiedzialność za jej przeprowadzenie spoczęła na Wydziale Duszpasterskim, który zaprasza do pomocy świdnickie parafie. Tak było i w tym roku.
27 marca o 19.00 spod kościoła pw. św. Andrzeja Boboli ruszyła procesja w kierunku katedry. Kilkuset wiernych pod przewodnictwem bp. Ignacego i przy udziale bp. Adama oraz duchowieństwa, sióstr zakonnych i alumnów rozważało kolejne stacje Drogi Krzyżowej według tekstów przygotowanych przez małżeństwa z Domowego Kościoła, rodzinnej gałęzi Ruchu Światło Życie.
Krzyż niosły delegacje: duchowieństwa, sióstr zakonnych, alumnów, świdnickich parafii, Bractwa św. Józefa, nadzwyczajnych szafarzy. Mieli nieść także samorządowcy i choć kilku było wśród uczestników, to jednak żaden nie podszedł na czas zmiany do krzyża. Awaryjnie krzyż podjęli wówczas ponownie alumni.
Rozważania przygotowane przez małżonków podejmowały kluczowe zagadnienia związane z toczącą się walką o normalność w życiu publicznym o poszanowanie życia i sprzeciw wobec rewolucji obyczajowej oraz inżynierii społecznej jakiej z woli rządzących poddaje się Polaków. Wybraliśmy po jednym zdaniu z dosyć obszernych jak na takie rozważania tekstów odczytywanych przy każdej stacji.
1. To nie przypadek, że najmniej dzieci w naszej ojczyźnie mają ludzie najbardziej bogaci materialnie.
2. Jednym z takich krzyży jest wyśmiewanie małżeństw i rodzin oraz kpina z małżeńskiej czystości i wierności, inny krzyż to zrównywanie z prawami rodzin praw par homoseksualnych.
3. Jeśli ktoś z małżonków i rodziców nie okazuje miłości swoim bliskim, to już wtedy łamie swoją przysięgę.
4. Iluż dramatów rodzinnych można byłoby uniknąć, gdyby mężowie zauważali i doceniali mądrość i szlachetność swoich żon.
5. Rzeczywista troska o rodzinę to dla każdego społeczeństwa podstawowy sprawdzian sprawiedliwości społecznej.
6. Niestety wielu mężczyzn — także małżonków i ojców — usiłuje okazać swoje "męstwo" poprzez czynienie zła.
7. Osobista przyjaźń z Tobą i wspólna modlitwa w rodzinie ‐ to najlepszy sposób na to, by ustrzec się upadków lub by się natychmiast z nich podnieść wtedy, gdy doświadczamy naszej słabości i bezradności.
8. Bolesny i gorzki płacz kobiet — żon, matek, córek ‐ nie pojawia się jedynie wtedy, gdy rodzina jest silna Bogiem i gdy kieruje się mądrością Ewangelii, gdy małżonkowie są wierni złożonej przysiędze.
9. Jezu upadający po raz trzeci pod ciężarem krzyża naszych grzechów, dodawaj odwagi ludziom uzależnionym, by powiedzieli sobie prawdę o własnym zniewoleniu i by przyjęli pomocną dłoń specjalistów oraz grup samopomocy.
10. Są tacy mężczyźni, którzy obnażają swoich bliźnich jeszcze bardziej okrutnie, gdyż patrzą na drugą osobę z pożądliwością zamiast z miłością, fascynują się pornografią czy przymuszają kogoś do prostytucji, którzy traktują kobietę nie jak osobę, lecz jak przedmiot, którym można się dowolnie posługiwać, jako narzędzie służące zaspakajaniu popędu, a przez to budują okrutną cywilizację, która z kobiety czyni jeden z najczęściej sprzedawanych towarów – w sposób bezpośredni, ale również poprzez wszechstronne wykorzystywanie kobiecego ciała w reklamach.
11. "Wolne związki" czy "związki na próbę" to tylko przewrotna, gdyż wewnętrznie sprzeczna gra słów, to "miła dla ucha" nazwa na określenie związków niewiernych, nietrwałych, niepłodnych i nieodpowiedzialnych.
12. W cywilizacji, która walczy z rodziną, łatwo o postawy skrajne: najpierw pozbawia człowieka płodności, promując niszczącą zdrowie kobiet antykoncepcję, a później usiłuje naprawić zniszczenia, szukać płodności i życia w sposób niegodny człowieka (in vitro).
13. W XXI wieku wmawiamy sobie, że my ludzie — możemy mieć lepsze pomysły od Ciebie na miłość między kobietą i mężczyzną, na małżeństwo i rodzinę, na przekazywanie życia i na wychowanie młodego pokolenia.
14. Od dwóch tysięcy lat w każdym pokoleniu wielu jest takich ludzi, którzy chcą, abyś już nigdy z tego grobu nie wyszedł, więcej ludzie ci chcą wepchnąć do grobu naszą tęsknotę za życiem w trwałym małżeństwie i w szczęśliwej rodzinie.