Redaktor wydania

Kiedy słuchałem ks. Douglasa Al-Baziego, robiłem rachunek sumienia z tego, czy potrafię wykorzystać potencjał, jaki mamy w kraju, który cieszy się pokojem.

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 26/2015

dodane 25.06.2015 00:00

W kraju, gdzie bycie wierzącym, nawet jeśli jest czymś wymagającym, to jednak ostatecznie jest uznawane i szanowane. Jestem przekonany, że każdy, kto wziął udział w spotkaniach przygotowanych w ramach Nocy Kościołów (s. II), a jednym z nich było to z ks. Douglasem, wracał do domu dotknięty, poruszony, a nierzadko przemieniony, szczególnie dzięki muzyce, jaka była prezentowana. To był dobry tydzień. Mocny i ważny.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy