Jest taki ksiądz, który swoje przyjaźnie opiera na mocnej zasadzie wyprowadzanej ze sztuki alpinizmu.
Ks. Wojtek Iwanicki, bo o nim mowa, opowiada dzisiaj o tym, czym dla niego są góry i czego się w nich nauczył (s. VII). Mocna to szkoła: twardych zasad, które nie tolerują wyjątków ale też bliskości, która naprawdę uszlachetnia i to, co na nizinie jest zwyczajne, zamienia w niezwykłe. Relacje budowane w ten sposób stają się nietuzinkowo odpowiedzialne i bogate. Więcej, przynoszą nie tyle zaspokojenie osobistych potrzeb i emocji, co bardzo skuteczne podporządkowanie wyznaczonym celom. To gwarantuje skuteczność działania. Co jeszcze można dodać? Że tak jak znam ks. Wojtka, to spokojnie mogę zaświadczyć, że reguły gór świetnie sprawdzają się także w jego kapłańskiej posłudze. Niech zatem wraca z Elbrusa szczęśliwie, bo bardzo jest potrzebny naszemu Kościołowi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.