Redaktor wydania

Jest taki ksiądz, który swoje przyjaźnie opiera na mocnej zasadzie wyprowadzanej ze sztuki alpinizmu.

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 28/2015

dodane 09.07.2015 00:00

Ks. Wojtek Iwanicki, bo o nim mowa, opowiada dzisiaj o tym, czym dla niego są góry i czego się w nich nauczył (s. VII). Mocna to szkoła: twardych zasad, które nie tolerują wyjątków ale też bliskości, która naprawdę uszlachetnia i to, co na nizinie jest zwyczajne, zamienia w niezwykłe. Relacje budowane w ten sposób stają się nietuzinkowo odpowiedzialne i bogate. Więcej, przynoszą nie tyle zaspokojenie osobistych potrzeb i emocji, co bardzo skuteczne podporządkowanie wyznaczonym celom. To gwarantuje skuteczność działania. Co jeszcze można dodać? Że tak jak znam ks. Wojtka, to spokojnie mogę zaświadczyć, że reguły gór świetnie sprawdzają się także w jego kapłańskiej posłudze. Niech zatem wraca z Elbrusa szczęśliwie, bo bardzo jest potrzebny naszemu Kościołowi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy