Zamiast 6 km piechotą zrobili 50 autobusem - wszystko z powoodu nieczynnego promu w Pomorsku.
Tematem przewodnik czwartego dnia Elżbietańskiej Pielgrzymki z Żar do Rokitna było hasło: "Tak, móiwę woli Twojej Panie. Tak!".
Pielgrzymi modlili się najpierw sprawując Najświętszą ofiarę w kościele w Czerwieńsku, potem adorowali Słowo Boże (Iz 6,8; Ps 40,6-9; Łk 1,26-38). – W tym roku zachęcamy uczestników do wypisywania każdego dnia cytatów z Pisma świętego, które poruszyły ich serce. Zbieramy potem te karteczki a na koniec powstanie z tego sieć Słowa Bożego, która będzie darem w Rokitnie i widocznym znakiem naszej pielgrzymkowej pracy duchowej – wyjaśnia s. Inga, przewodniczka grupy.
Dzisiaj więc, w Pomorsku, rozpoczęto wytwarzanie sieci, na której będą umieszczone wspomniane cytaty.
Podczas drogi jest prowadzona także specjalna księga intencji. Wszystkie sprawy, sytuacje, ludzi i problemy, które ludzie zawierzają pielgrzymom, są wpisywane do niej. Co więcej, znalazły się w niej także te intencje, które powierzono pątnikom drogą internetową, esemesową i przez portale społecznościowe. – Księga będzie drugim darem, jaki złożymy przed Matką Cierpliwie Słuchającą – dodaje s. Inga.
Dzisiaj według planu trasa miała mieć 21 km, jednak z powodu niskiego stanu Odry, skróciła się o całe sześc kilometrów. – Z Czerwieńska mieliśmy się przeprawić przez rzekę do Pomorska, jednak nie był czynny prom, dlatego musieliśmy wynająć autobus, który przewiózł nas do Pomorska korzystając z mostu w Cigacicach - wyjaśnia siostra przewodnik.
Pielgrzymi nocują w Kalsku i tutaj na zakończenie dnia spotkali się w kościele, żeby odprawić nabożeństwo Drogi Krzyżowej według tekstów z "Dzienniczka" św. s. Faustyny.