Potrzeba było półtora miliona, udało się uzyskać jedną piątą tej kwoty.
Wkatedrze znowu stoją rusztowania. Tym razem konserwacji jest poddany fragment ściany nawy głównej. – Napisaliśmy projekt opiewający na półtora miliona złotych – mówi ks. Piotr Śliwka, proboszcz katedry. – Dostaliśmy symboliczne dotacje z ministerstwa kultury i z urzędu marszałkowskiego – nie kryje rozgoryczenia. – Za to miasto przeznaczyło więcej niż dotychczas, co sobie cenimy. Pieniędzy wystarczy na konserwację ściany między dwoma przęsłami katedry oraz renowację jednego z mniejszych obrazów wiszących w nawie głównej. Prace prowadzi firma już sprawdzona podczas wcześniejszych remontów, Piotra Białka z Krakowa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.