Grupa pierwsza liczy 120 pielgrzymów, którzy mieszkają w Świdnicy i okolicznych miejscowościach.
Przewodnikiem grupy 1 jest wikariusz katedralny ks. Krzysztof Krzak. Wspierają go w posłudze pasterskiej ks. Adam Woźniak, proboszcz z Wir i ojciec duchowy pielgrzymki, oraz ks. Andrzej Franków, który do Świdnicy przeprowadził się zaledwie kilka tygodni temu i pełni tu funkcję wikariusza parafii pw. św. Andrzeja Boboli.
Kapłani cieszą się obecnością alumnów seminarium duchownego: dk. Mateusza Kuliga, Jana Bałchana (po piątym roku), Wojciecha Oleksego (po trzecim roku) oraz Michała Pietraszka (po drugim roku). W grupie widać także siostry zakonne. Trzy elżbietanki - s. Gabrielę, s. Elżbietę i s. Monikę oraz klaweriankę s. Krystynę, która opiekuje się gościem specjalnym pielgrzymki - s. Yaną Wang z Chin. Ona też 3 sierpnia opowiadała o Kościele w Chinach.
– Siostra należy do zgromadzenia, które powstało w 1989 r. i jego charyzmatem jest wspieranie pracy Kościoła diecezjalnego. Wszystkich sióstr jest 40 – mówi ks. Krzak. – Kościół w Chinach rozwija się w bardzo trudnych warunkach, państwo ledwie toleruje jego istnienie. Nie jest także łatwo głosić Ewangelię z powodów kulturowych. Siostra zwróciła uwagę, że kultura chińska ma 5 tys. lat, a chrześcijaństwo jest obecne dopiero od 700 lat, i to najczęściej jako prześladowane przez władze.
Diecezja, z której pochodzi s. Yana Wang, jest trzy razy większa od świdnickiej. Pocieszające jest to, że w jej seminarium studiuje ok. 100 kleryków. Wierzący nie mają swoich kościołów, bo na ich budowę nie zgadza się komunistyczna władza. Spotykają się w mieszkaniach prywatnych. Często katolicy wywodzą się z mieszanych religijnie rodzin. – Tak jest u mnie w domu – mówi siostra.
Dzień pielgrzymkowy zakończy się, jak zawsze, apelem jasnogórskim, jednak będzie on miał szczególny charakter ze względu na obecność figury MB Bardzkiej, którą do Radoszowic przywiezie kustosz sanktuarium o. Mirosław Grakowicz.