Pokonali sporo przeciwności, żeby wreszcie ucieszyć się dziurą w ziemi.
Pięć lat po pierwszych ustaleniach dotyczących lokalizacji nowego kościoła na wałbrzyskim Konradowie rozpoczęto wykop pod jego fundamenty. – Proboszcza nie było podczas nabrania pierwszej łyżki koparką, bardzo żałował, ale mam dla niego niespodziankę – zrobiłem zdjęcie komórką – cieszy się Jan Szmytkowski, majster budowy kościoła i domu parafialnego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.