1m 0s

Redaktor wydania

Odwiedziłem dom księży emerytów i dowiedziałem się, że jego nowy dyrektor, ks. Paweł Łabuda, chciałby zmienić nazwę tej instytucji (s. V).

ks. Roman Tomaszczuk

|

20.08.2015 00:00Gość Świdnicki 34/2015

dodane 20.08.2015 00:00

Wolałby, żeby o domu, w którym i on i ja sam, daj Boże, dokończymy żywota, mówiono: dom księdza seniora. Bo emeryt to człowiek odstawiony na bocznicę, a senior to ktoś, kto ma ugruntowaną pozycję, stabilną. Więcej – należną mu z racji doświadczenia życiowego, lat przepracowanych w Kościele i mądrości człowieka starego. Racja. Choć zarówno w przypadku księży emerytów, jak i księży seniorów nazwa pozostanie pobożnym życzeniem, gdy zabraknie ludzi, którzy uszanują wiek, dojrzałość i mądrość kapłana po siedemdziesiątce piątce. A to już wyzwanie w pierwszej kolejności dla każdego księdza przed wiekiem senioralnym czy emerytalnym.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..