Troszczy się o życie 16 księży na miejscu i 26 w terenie.
Od 8 maja jest nowym dyrektorem domu, który dla wielu księży stanie się domem ich starości. Tutaj wielu spotka śmierć, na którą trzeba i warto się przygotować. – Ale żeby tak się stało, trzeba najpierw żyć – uśmiecha się ks. Paweł Łabuda.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.