Właśnie wtedy, gdy Tomasz Żukowski, politolog, socjolog i publicysta, referował, w jaki sposób wartości Polaków osadzone są w dziedzictwie Jana Pawła II, a ks. Roman Tomaszczuk redaktor Gościa Niedzielnego, diecezjalny duszpasterz rodzin, rozważał, czy małżeństwo to instytucja przechodząca do przeszłości, czy raczej skarb ukryty w roli, ojcowie synodalni przygotowywali dokument końcowy synodu.
Instytut Jana Pawła II w Wałbrzychu to instytucja czuwająca nad zgłębianiem i upowszechnianiem myśli świętego Polaka. Głównym wydarzeniem roku, od kilku lat, jest sympozjum popularnonaukowe poświęcone wybranemu tematowi, który z zasady dotyka społecznych konsekwencji i walorów nauczania papieża.
W tym roku 23 października w teatrze zdrojowym w Szczawnie-Zdroju szósta konferencja z cyklu „Jan Paweł II – prorok naszych czasów” była pretekstem do rozważenia tematu: „Rodzina a społeczeństwo”. Wybór tematu był oczywisty z uwagi na dobiegający końca synod o rodzinie. Właśnie wtedy, gdy Tomasz Żukowski, politolog, socjolog i publicysta referował w jaki sposób wartości Polaków osadzone są w dziedzictwie Jana Pawła II a ks. Roman Tomaszczuk redaktor Gościa Niedzielnego, diecezjalny duszpasterz rodzin rozważał czy małżeństwo – to instytucja przechodząca do przeszłości czy raczej skarb ukryty w roli? – ojcowie synodalni przygotowywali dokument końcowy synodu.
Bardzo ciekawe dane statystyczne, przytaczane przez gościa z Warszawy budowały zebranych, np. dla Polaków pierwszym, którego cenią najbardziej w dziejach Polski jest Jan Paweł II (40 proc.), za nim Lech Wałęsa (24,7 proc) a potem Józef Piłsudski (24,6 proc.); co jeszcze ważniejsze, 73 proc badanych jest przekonanych, że w swoim życiu kieruje się wskazaniami papieża Polaka a 62 proc uważa, że ich życie zmieniło się pod wpływem jego nauczania. Na koniec jednak Tomasz Żukowski ostrzegał: – Ostatnia dekada stanowi autonomiczną, odrębną całość. To nie tylko czas po śmierci papieża, ale także czas polskiej obecności w UE a nade wszystko przyspieszonych, jakościowych zmian cywilizacyjnych: globalizacji i ekspansji cywilizacji informacyjnej z rosnącą rolą wirtualu – mówił.
Teolog z kolej za punkt wyjścia wziął kilka punktów z Katechizmu Kościoła katolickiego, tych opisujących małżeństwo. Okazuje się, że katechizm, ogłoszony przez Jana Pawła II znakomicie syntetyzuje papieską wizję małżeństwa, ukazuje przy tym nie tylko jego godność, ale także cele oraz zagrożenia. – Piękno małżeństwa, instytucji jako jedynej na świecie sięgającej w swym rodowodzie raju, z jednej strony jest powodem odrzucenia, przez społeczeństwa poddane dyktaturze relatywizmu, konsumpcji i laicyzacji z drugiej stanowi o wartości, która jest nieprzemijająca a która czeka na odkrycie i przyjęcie. Ufamy, że kończący się synod pomoże zdezorientowanym w docenieniu geniuszu Bożej wizji miłości kobiety i mężczyzny – zakończył
Ostatnim akordem spotkania był krótki panel poprowadzony przez ks. Witolda Baczyńskiego oraz Msza św. w kościele parafialnym pod przewodnictwem ks. Krzysztofa Moszumańskiego.