Moje włosy, czyjaś radość

Nawet u fryzjera można pomyśleć o tych, którzy walczą nie tylko o życie, ale i o zadowolenie z niego.

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 47/2015

dodane 19.11.2015 00:00
0

Odarte z kobiecości. Brzydkie. Nieatrakcyjne. Niepewne siebie. Tak czują się kobiety po chemioterapii. Prawie wszystkie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy