Instrument z 1925 r. powoli wraca do swej świetności.
Właśnie zakończył się drugi etap remontu organów w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Niemczy. – Mam wielki szacunek do naszego proboszcza, ks. Tadeusza Pity, że rozumie wagę problemu i stara się mu zaradzić – mówi Kamil Majewski, miejscowy organista.
Organmistrz pracujący w Niemczy potwierdza, że instrument domaga się poważnego remontu. – W roku 2011 właściwie nie można było na nim grać – wspomina pierwszy etap remontu. – Naprawiliśmy wtedy miech, okazało się, że stary oryginalny silnik na panewkach ślizgowych wystarczyło poddać regeneracji i znowu może służyć. Teraz przyszedł czas na kontuar i czyszczenie piszczałek pierwszego manuału. Praca to mozolna, tak jak to przy organach bywa. Konieczne było uruchomienie pedału, bo po jakimś wcześniejszym remoncie został on po prostu zepsuty – zaznacza Marek Mikonowicz, organmistrz z Wrocławia.
Co na przyszłość? – Kołatki żrą drugi manuał – ostrzega fachowiec. – Trzeba wytruć owady, potem drewniane głosy muszą wyschnąć, więc wiosną będziemy pracować dalej – zapowiada.
Każdy kto chciałby wesprzeć remont organów może zasilić konto parafii wpłatą z dopiskiem: "darowizna na remont organów".
Parafia Rzymskokatolicka pl. Mieszka I nr 6, 58-230 Niemcza
numer rachunku odbiorcy: 42 9533 1056 2006 0615 2350 0101