Mimo kilometrów i schodów

Proboszcz poddał pomysł, parafianie podchwycili i tak zaczęła się nowa tradycja.

xrt

|

Gość Świdnicki 01/2016

dodane 31.12.2015 00:24
0

Parafia Sady to dwie wioski z tą samą nazwą w pierwszym członie, ale zróżnicowane na „Górne” i „Dolne”. W sumie wioska ciągnie się przez jakieś 14 km. – Co dla ludzi ograniczonych wiekiem jest już poważnym wyzwaniem, dlatego odwiedzając co miesiąc chorych, zauważyłem, że jestem skrzynką kontaktową między nimi: co słychać u tej? Jak się czuje tamta? A on? Co u niego?  To standard pytań każdego miesiąca – mówi ks. Grzegorz Góra, od przeszło trzech lat proboszcz parafii. Więc dojrzeliśmy, żeby zaprosić ich wszystkich w jedno miejsce, a okoliczność Bożego Narodzenia jest ku temu doskonałą okazją – zaznacza. 

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy