Zarówno w Bystrzycy Kłodzkiej jak i w Świebodzicach Andrzej Duda mówił o rodzinie.
Burmistrz Świebodzic, Bogdan Kożuchowicz, nie miał wątpliwości, że dla miasta 28 kwietnia to data historyczna. - W siedemsetpięćdziesięcioletniej historii miasta, po raz pierwszy gości w nim urzędująca głowa państwa - zauważył witając prezydenta Andrzeja Dudę na świebodzickim rynku.
W odpowiedzi prezydent Andrzej Duda, zauważył, że konsekwentnie chce odwiedzić wszystkie polskie powiaty, tak żeby pokazać polskiej prowincji, że nie musi się wstydzić swojej tradycji, swojego rytmu życia i swoich ambicji. - Taka jest Polska, przede wszystkim, żyjąca sprawami prowincji - podkreślił, nawiązał też do pracy rządu nad planem zrównoważonego rozwoju. - Jest on potrzebny przede wszystkim tam, gdzie po roku 1989 Polskę a przede wszystkim przemysł zwijano a nie rozwijano. Tak się niestety działo także w państwa regionie. Wystarczy spojrzeć z lotu ptaka, żeby dostrzec ile pustych, zniszczonych, dawnych fabryk jest tutaj. To przecież były kiedyś zakłady pracy, dzisiaj już nikomu pracy nie dają - mówił a po chwili dodał. - Musimy odbudować potencjał przemysłowy i gospodarczy tego regionu! To wielkie zadanie, na które nie starczy jednej kadencji, ale wierzę głęboko, że właśnie teraz uda nam się tę zmianę zapoczątkować.
W swoim kilkunastominutowym wystąpieniu, prezydent skoncentrował się na sprawach rodziny i zapewnił, że wyborcze obietnice będę spełnione. Nie tylko przez program 500 +. - Proszę jednak państwa o cierpliwość, kadencja sejmu trwa cztery lata a prezydenta pięć, i to jest czas na realizację obietnic - dodał.
Mieszkańcy zebrani na rynku kilkukrotnie przerywali wystąpienie Andrzeja Dudy brawami i okrzykami. Wyrażali swoje poparcie dla inicjatyw ustawodawczych mających na celu wsparcie polskich rodzin: obniżenia wieku emerytalnego i podwyższenia kwoty wolnej od podatku. Przypomniał też o ustawie wprowadzającej darmowe leki dla osób po 75 roku życia i zapewnił, że rząd Beaty Szydło pracuje nad programem mieszkaniowym, który zapewni szczególnie młodym małżeństwom własne mieszkanie.
W reakcji na jeden z transparentów: "Dobrej zmiany w Polsce nie oddamy", Andrzej Duda zapewnił, że tak właśnie jest na co zebrani zaczęli skandować: "Dobrej zmiany nie oddamy". - Dziękuję, że państwo nie chcecie oddać dobrej zmiany. My, którzy za tę dobrą zmianę odpowiadamy, nie odpuścimy dobrej zmiany i dokonamy jej - zapewnił.
28 kwietnia prezydent odwiedził także Bystrzyce Kłodzką, gdzie wygłosił podobne tematycznie przemówienie.