0m 52s

Zanim dojrzeją

Wychowankowie poprawczaka idą do bierzmowania. Tacy pobożni? Niekoniecznie.

ks. Roman Tomaszczuk

|

05.05.2016 00:00Gość Świdnicki 19/2016

dodane 05.05.2016 00:00
0

Bierzmowanie – sakrament dojrzałości chrześcijańskiej? Owszem, ale tylko jako zadanie, a nie potwierdzenie. Tak jak matura już dawno przestała być sprawdzianem dojrzałości, granicą dorosłości, tak bierzmowanie nie jest już ogłoszeniem: ci świadomie wybrali Chrystusa, są świadkami! Do dzisiaj praktyka duszpasterska przesuwania granicy bierzmowania w górę jest komunikatem: „sakrament jest nagrodą za wysiłek wiary, za sprawdzenie się jako katolik, za dojrzałość ogólnoludzką” – i to bardzo zbliża go do żydowskiej bar micwy czy protestanckiej konfirmacji – to wejście w dojrzałość. A przecież w historii Kościoła tak nie było.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5