Medytują zapatrzeni w przyjaciół Boga - poznają siebie, lepiej. Przewodnikiem jest ks. Janusz Michalewski.
Do soboty trwają rekolekcje akolitów świdnickiego seminarium. - To specjalne ćwiczenia, bo przygotowują nas do święceń diakonatu - mówi Gniewomir Flis, jeden z rekolektantów.
Rekolekcje daje dwóch kapłanów: ks. Janusz Michalewski (psycholog) i ks. Mirosław Rakoczy (ojciec duchowny). Codziennie w programie przewidziano dwa bloki konferencyjne. Dopołudniowy: modlitwa w ciągu dnia (brewiarzowa), konferencja i medytacja; oraz popołudniowy: nieszpory, konferencja i medytacja.
Konferencje głosi ks. Janusz Michalewski. Jak odbierają je akolici? Zapytaliśmy w połowie czasu ćwiczeń duchownych.
Gniewomir Flis. - Medytujemy różne postaci biblijne, był Jakub, Eliasz, była Samarytanka - wyjaśniają akolici. - Ich relacje z Bogiem stają się inspiracją do wniosków dla naszego życia w perspektywie kapłaństwa.
Łukasz Basisty. - To czas utwierdzania się w powołaniu. Decyzja została podjęta wcześniej. Natomiast dzięki słowu Bożemu, widzę co mam jeszcze do przepracowania w życiu duchowym czy w swojej osobowości. Mierzę się także z oczekiwaniami wiernych, bo konferencje także tego dotyczą.
Mariusz Maluszczak. - Dla mnie to czas spoglądania w przyszłość i dostrzeganie tematów pracy nad sobą. Decyzję podjąłem wcześniej, a moje rozeznanie potwierdził Kościół. Zdaję sobie, że rekolekcje to także czas działania złego w moim życiu.
Paweł Pęczuła. - Jestem nikim, całą ufność pokładam w Panu i Jemu ufam. Rozumiem, że taki właśnie, jestem Mu potrzebny i On chętnie się mną posługuje, dla zbawienia świata i dla mojego zbawienia.
Krzysztof Frącek. - To na pewno czas wyciszenia, ale w dużej mierze powtórka wykładów z psychologii, jednak tym razem ilustrowanych Biblią.
Rekolekcje odbywają się w diecezjalnym domu rekolekcyjnym w Polanicy-Zdroju. Święcenia odbędą się 9 maja o 9.00 w katedrze. udzieli ich bp Adam Bałabuch.
Warto modlić się za akolitów, oto ich biogramy