Kopią, odkąd pamiętają – ale też od dawna modlą się blisko ołtarza.
Zwycięska drużyna tegorocznego turnieju ministranckiego w piłkę nożną trenuje w małych Sadach, gdzie nawet kościoła nie ma, a majówka jest odprawiana przy kapliczce na skraju wsi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.